Ponad 3 tysiące ton szczególnie niebezpiecznych odpadów zostało usuniętych z terenu dawnej firmy Eko-Szop w Katowicach-Szopienicach. Prace trwały od ubiegłego roku do listopada i kosztowały 10,7 mln zł, finansowanych z rezerwy wojewody i budżetu państwa. Jak podkreślił wojewoda śląski Marek Wójcik, teren został całkowicie zabezpieczony.
- Z terenu dawnej firmy Eko-Szop w Katowicach-Szopienicach usunięto ponad 3 tysiące ton szczególnie niebezpiecznych odpadów, a teren został całkowicie zabezpieczony.
- Prace trwały od ubiegłego roku do listopada i kosztowały 10,7 mln zł, a śledztwo w sprawie nielegalnego składowania odpadów zakończyło się wyrokami skazującymi dla 12 osób.
- Wcześniej, w 2016 roku, zrekultywowano pobliski teren po Hucie Metali Nieżelaznych Szopienice, gdzie zutylizowano ponad 120 tys. ton szlamów cynkowych za ponad 30 mln zł.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Odpady, zgromadzone przez Eko-Szop około 15 lat temu, zawierały m.in. kwasy, alkalia, substancje toksyczne i łatwopalne. Początkowo szacowano ich ilość na 1,7-1,8 tys. ton, jednak w trakcie prac odkryto kolejną, zasypaną kondygnację z odpadami.
Część odpadów wylano przedtem do gruntu.
Firma Eko-Szop, działająca wcześniej jako Rewital i Eko-Harpoon, straciła pozwolenie na działalność w 2014 roku po wykryciu nieprawidłowości. Śledztwo wykazało, że odpady były nielegalnie składowane i usuwane także w innych miastach regionu.
W sprawie zapadły wyroki skazujące wobec 12 osób, w tym byłego prezesa firmy.
To nie jedyny przypadek skażenia w tej części Katowic.
W 2016 roku zakończono rekultywację 7-hektarowego terenu po Hucie Metali Nieżelaznych Szopienice, gdzie zutylizowano ponad 120 tys. ton szlamów cynkowych.
Koszt tej operacji wyniósł ponad 30 mln zł.


