Były już choinki z książek, starych komputerów czy szuflad bibliotecznych katalogów. W tym roku w bibliotece Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego stanęła, a właściwie zawisła, choinka z dwóch tysięcy rulonów z gazet.

Choinka powstawała około trzech tygodni. Po wielu prototypach i testach jej składania udało się ją finalnie zaprezentować we wtorek po południu, tuż przed mikołajkami. Mieliśmy na początku inny pomysł, ale trzy tygodnie przed montażem koleżanka Ela wymyśliła, aby zrobić choinkę z gazet - mówi Maciej Rynarzewski z sekcji promocji biblioteki UWM. 

Od pomysłu do gotowej choinki było wiele prób i prototypów. Drzewko składa się z około dwóch tysięcy rulonów z gazet, które razem tworzą czterometrową konstrukcję. Cieszymy się, że jako humaniści byliśmy w stanie zaprojektować i stworzyć taką konstrukcję, która ładnie się prezentuje i przede wszystkim nie spada. Były to dla nas fajne łamigłówki - dodaje Rynarzewski.

Zaczęliśmy od książek przy pierwszej choince, zakończyliśmy na gazetach. To dwie podstawowe rzeczy, które mamy zawsze w bibliotece i w każdej bibliotece są. Poza tym magicznie znalazł się materiał. Mamy szczęście, że w ostatniej chwili dostaliśmy masę czasopism przeznaczonych na makulaturę, które mogliśmy wykorzystać - mówi Elżbieta Stawska, autorka pomysłu. 

Akcja tworzenia nietypowych choinek została zapoczątkowana w 2012 roku. Mieliśmy choinkę z książek, z szuflad katalogowych, z origami, z płyt CD, z dyskietek, była też choinka na 20-lecie Uniwersytetu, choinka z butelek po wodzie, z komputerów i teraz mamy ze starych gazet. To dziewiąta choinka i za rok, na jubileusz, wymyślimy coś ciekawego, aczkolwiek w tym roku uważamy, że wspięliśmy się na wyżyny kreatywności - mówi pan Maciej.