Kolejny dron został znaleziony na terenie województwa lubelskiego. Tym razem natrafiono na niego we wsi Stanisławka w powiecie zamojskim. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Dominik Smaga, dron wykonany jest głównie ze styropianu. Jest podobny do tych, które znajdowano wcześniej.
Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, bezzałogowiec spadł w lesie i zawisł na drzewach.
"Zabezpieczyliśmy teren i powiadomiliśmy odpowiednie służby oraz Prokuraturę Okręgową w Lublinie" - poinformowała po godz. 13 w mediach społecznościowych zamojska policja.
W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Kilka z nich zostało zestrzelonych.
Część bezzałogowców spadła na Lubelszczyźnie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
Burzę wywołała wtorkowa informacja "Rzeczpospolitej", że to rakieta wystrzelona z polskiego F-16, która próbowała strącić lecący dron, uszkodziła dach domu w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Miała mieć dysfunkcję układu naprowadzania.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.


