Donald Tusk stanowczo odpowiedział na słowa Karola Nawrockiego, który domaga się wyjaśnień ws. uszkodzenia domu w Wyrykach na Lubelszczyźnie. "Cała odpowiedzialność spada na Rosję. Łapy precz od polskich żołnierzy" - stwierdził premier.

Karol Nawrocki oczekuje wyjaśnień

Prezydent Karol Nawrocki zareagował na informację "Rzeczpospolitej", że to rakieta wystrzelona z polskiego F-16 uszkodziła dach domu w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Nawrocki domaga się od rządzących wyjaśnień. 

"Prezydent oczekuje od rządu niezwłocznego wyjaśnienia zdarzenia z miejscowości Wyryki. W gestii rządu pozostaje wykorzystanie wszelkich narzędzi i instytucji do jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy" - czytamy w komunikacie Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Donald Tusk: Łapy precz

Szybko na żądania prezydenta odpowiedział premier Donald Tusk.

"Cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję" - podkreślił szef rządu.

"O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania" - dodał.

"Łapy precz od polskich żołnierzy" - zakończył swój wpis na platformie X premier Donald Tusk.

Wpis Tuska podał dalej szef MSZ Radosław Sikorski, który też sam skomentował sprawę. "Moja definicja ruskiej onucy to ktoś, kto próbuje z Rosji zdjąć odpowiedzialność za skutki prowokacji dronowej przeciwko Polsce" - napisał.

"Rzeczpospolita" podała we wtorek - powołując się na anonimowe źródła "w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa" - że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim podczas wtargnięcia w polską przestrzeń rosyjskich dronów w ub. tygodniu, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.