Niewiele brakowało, by finał tej historii zakończył się tragicznie. 68-letni mężczyzna na jednej z ulic Radomska w województwie łódzkim w okolicy przejazdu kolejowego wjechał skuterem w osobowe bmw. Policyjna kontrola wykazała, że mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że wcześniej nałożono na niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Groźny incydent miał miejsce w poniedziałek po godz. 15 na ul. Piłsudskiego w Radomsku w rejonie przejazdu kolejowego. 

Pijany kierowca skutera uderzył w bmw. W pobliżu przejścia kolejowego

Mężczyzna kierujący skuterem pod wpływem alkoholu nie dostosował prędkości do warunków, jakie panowały na drodze, po czym zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadące osobowe bmw. 

Policyjna kontrola trzeźwości wykazała, że miał 2 promile alkoholu w organizmie. 

Co więcej, okazało się, że wcześniej na 68-latka nałożono sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W efekcie bliskiego spotkania z bmw mieszkaniec powiatu radomszczańskiego doznał niewielkich obrażeń. Policja podkreśla, że sytuacja mogła się skończyć tragicznie. 

Widmo więzienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 

Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów. "Nadmierna prędkość oraz alkohol za kierownicą to śmiertelne zagrożenie - nie tylko dla samego kierowcy, ale i dla innych uczestników ruchu. Każdy, kto wsiada za kierownicę po alkoholu, ryzykuje zdrowie i życie swoje oraz innych. Pamiętajmy, że nawet chwila brawury może doprowadzić do tragedii" - zaapelowali mundurowi.