Siedem osób, w tym dyrektor przedszkola i jego zastępca, odpowie przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci czteroletniego dziecka w przedszkolu w podkrakowskim Zabierzowie. Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Śledczy zarzucili dyrekcji, że wbrew przepisom zbudowała ona przedszkolny plac zabaw na zbiorniku na nieczystości.

  • W przedszkolu w Zabierzowie (Małopolskie) doszło do tragedii - czterolatek wpadł do niezabezpieczonego zbiornika na nieczystości. Mimo reanimacji, zmarł.
  • Akt oskarżenia został już skierowany do sądu, a oskarżonym grożą kary do 5 lat więzienia.
  • Więcej aktualnych informacji lokalnych znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Do tragedii doszło 28 września 2023 r. na placu zabaw w Zabierzowie koło Krakowa. Ze zgłoszenia, jakie otrzymała policja, wynikało, że czterolatek zaginął podczas zabawy w przedszkolu przy ul. Leśnej. Wpadł do źle zabezpieczonego zbiornika na nieczystości do połowy wypełnionego wodą. Strażak wydobył dziecko, ale mimo reanimacji podjętej przez ratowników i strażaków chłopiec zmarł.

Zarzuty dla siedmiu osób

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz poinformował w środę, że Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód, która prowadziła śledztwo po przeniesieniu go z Krakowa, przedstawiła zarzuty siedmiu osobom.

Dwoje podejrzanych - dyrektor przedszkola i jego zastępca - usłyszało zarzut umyślnego narażenia wszystkich dzieci uczęszczających do przedszkola (łącznie 229) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci chłopca. Pozostali podejrzani usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci tego dziecka.

Po przedstawieniu zarzutów w toku przesłuchań podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień - zaznaczył rzecznik.

W środę, 31 grudnia, prokurator skierował w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy. Oskarżonym grożą kary do pięciu lat więzienia.

Śledczy wskazują na zaniedbania

Rzecznik prokuratury przekazał, że w toku śledztwa zebrano materiał dowodowy w postaci przede wszystkim zeznań świadków, oględzin miejsca zdarzenia, dokumentacji związanej z funkcjonowaniem przedszkola oraz opinii biegłych, w tym z zakresu medycyny sądowej i zarządzania placem zabaw.

W toku śledztwa ustalono, że w prywatnym przedszkolu w Zabierzowie pod Krakowem wiosną 2018 r. zakończono budowę placu zabaw i oddano go do użytku. Inwestycja nie została jednak przeprowadzona prawidłowo, a w szczególności nie zabezpieczono należycie otworów zbiornika na nieczystości, nad którym znajdował się plac zabaw.

Według ustaleń prokuratury dyrektor przedszkola i jego zastępca doprowadzili w ten sposób do umyślnego narażenia dzieci uczęszczających do placówki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Plac zabaw na zbiorniku na nieczystości

Śledczy zarzucili dyrekcji, że wbrew zakazowi wynikającemu ze stosownych przepisów wykonała ona przedszkolny plac zabaw na zbiorniku na nieczystości, a ponadto nie poinformowała o tym pracowników sprawujących opiekę nad dziećmi. W konsekwencji dzieci miały możliwość korzystania z placu zabaw, na którym znajdowały się otwory zbiornika bez właściwego zabezpieczenia.

Pod koniec września 2023 r. - ustalono w trakcie śledztwa - doszło do zapadnięcia się płyty OSB przykrywającej otwór zbiornika. 28 września 2023 roku wpadł do niego czterolatek, w wyniku czego dziecko poniosło śmierć w następstwie utonięcia.

Ponadto śledczy ustalili, że w dniu tragedii, już po zapadnięciu się płyty OSB, jeden z wychowanków przedszkola przez pewien czas zaglądał do wnętrza zbiornika, a ponadto zachęcał do tego inne dziecko. Obecni na placu zabaw pracownicy przedszkola nie dostrzegli tego zagrożenia i nie reagowali na nie, w wyniku czego nie podjęli działań przeciwdziałających wpadnięciu 4-letniego chłopca do zbiornika, a tym samym nie zapobiegli jego utonięciu.