Nowy rok szkolny rozpoczął się w poniedziałek dla ponad 6,2 miliona dzieci i uczniów w całym kraju. Jednak nie wszędzie inauguracja przebiegła spokojnie i zgodnie z tradycją. W jednej ze szkół podstawowych w Starachowicach doszło do incydentu, który wywołał prawdziwą burzę w lokalnej społeczności. W ramach części artystycznej grupa złożona z uczennic szkoły zaśpiewała piosenkę „Wesele w Dubaju”, która niespecjalnie pasowała do okazji.

Kontrowersyjny występ podczas apelu

W Szkole Podstawowej nr 10 w Starachowicach, jak co roku, uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego uświetnił apel oraz część artystyczna. To właśnie występy uczniów miały być atrakcją dla zgromadzonej publiczności, wśród której znaleźli się uczniowie, nauczyciele, rodzice, a także przedstawiciele władz miasta. Jeden z punktów programu wywołał jednak ogromne kontrowersje.

Grupa uczennic wykonała na scenie piosenkę "Wesele w Dubaju" zespołu Daj to głośniej. Tekst utworu, który zawiera wulgaryzmy i odniesienia do alkoholu, okazał się niespecjalnie nieadekwatny do szkolnej uroczystości. Wśród słów, które rozbrzmiały ze sceny, znalazły się m.in.:  "W Dubaju w hotelu, na swoim weselu będę pijana, będę pijana (...) Od Warszawy, po Abu Dhabi, Tak sie kur** Polska bawi".

Oburzenie rodziców i władz

Występ natychmiast wywołał falę oburzenia wśród obecnych na sali rodziców oraz przedstawicieli władz lokalnych. Radny Konrad Rączka, który był świadkiem wydarzenia, nie krył swojego zażenowania i zdecydowanie zareagował w mediach społecznościowych. 

"W obecności prezydenta, dyrektorów, uczniów, rodziców. Czy o taką edukację chodzi? Jako rodzic, jako członek komisji edukacji, ja się nie godzę. Czuję się zażenowany, w pewnym momencie chciałem to przerwać" - mówił radny na nagraniu opublikowanym na Facebooku.

Sytuacja szybko stała się tematem numer jeden w Starachowicach. Władze miasta nie pozostały obojętne na zaistniałą sytuację. W wydanym oświadczeniu podkreślono, że przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą z dyrekcją szkoły, która odpowiadała za organizację uroczystości. 

"Zwróciliśmy uwagę, że utwór tego typu nie powinien znaleźć się w repertuarze szkolnych obchodów. W pełni podzielamy opinię, że piosenka zawierająca treści nieodpowiednie nie przystoi uczniom - zarówno najmłodszych, jak i starszych klas - i nie może być promowana w środowisku szkolnym. Jesteśmy stanowczo przeciwni propagowaniu wśród dzieci i młodzieży niepożądanych wzorców zachowań" - czytamy w oświadczeniu cytowanym przez lokalny portal.