W poniedziałek upływa termin podania do publicznej wiadomości danych o kandydatach na prezydenta, a także obwodach do głosowania utworzonych za granicą. Mimo że wszyscy kandydaci znani są już od kilku tygodni, Kodeks wyborczy wymaga rozplakatowania ich listy wraz z podstawowymi danymi.

Treść obwieszczenia z danymi kandydatów PKW przygotowała już przed tygodniem. Poza imionami i nazwiskami lista ma uwzględniać wiek, udokumentowane wykształcenie, wykonywany zawód i miejsce pracy oraz miejsce zamieszkania każdego z kandydatów. Na liście musi też być wskazana przynależność polityczna kandydata oraz treść złożonego przez niego oświadczenia lustracyjnego - jeśli potwierdza ono pracę lub współpracę z organami bezpieczeństwa PRL.

W wypadku żadnego z kandydatów w majowych wyborów takiej adnotacji nie ma. Do złożenia oświadczeń lustracyjnych zobowiązani byli tylko czterej najstarsi z trzynastu kandydatów: Grzegorz Braun, Marek Jakubiak, Maciej Maciak i Rafał Trzaskowski.

Zawody kandydatów

Co ciekawe aż troje z nich deklaruje według obwieszczenia wykonywanie zawodu dziennikarza - to Maciej Maciak, znana raczej jako polityk Joanna Senyszyn oraz Krzysztof Stanowski. 

Magdalena Biejat to "senatorka", Szymon Hołownia to "marszałek Sejmu", Marek Jakubiak to pracujący w tym samym miejscu "polityk", a Adrian Zandberg to "poseł na Sejm". Sławomir Mentzen "wykonuje zawód doradcy podatkowego", Rafał Trzaskowski "wykonuje zawód pracownika samorządowego", a Karol Nawrocki "wykonuje zawód wyższego urzędnika państwowego".

Kalendarz wyborczy wskazuje, że dziś, a więc 20 dni przed datą głosowania, do publicznej wiadomości powinny być podane informacje o numerach i obwodach do głosowania utworzonych za granicą i siedzibach obwodowych komisji wyborczych. 

Lista miejsc, w których można oddać głos za granicą, jest rekordowo duża. Kilka dni temu w Dzienniku ustaw opublikowano uzupełnienie wcześniejszego rozporządzenia MSZ z ich listą - razem z trzema dodatkowymi (2 we Francji i 1 w Iraku) będzie rekordowa liczba aż 511 zagranicznych obwodów do głosowania. O ich adresach zobowiązani są informować zagraniczne placówki dyplomatyczne.