Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w poniedziałek na obwód kurski w Rosji. Według rosyjskich blogerów wojennych wojska Kijowa zaatakowały salwami rakietowymi i przebiły się przez zaminowane tereny graniczne specjalnymi pojazdami. "Na granicy toczą się ciężkie walki" - przekazuje na Telegramie rosyjski bloger "RVvoenkor".
"Wróg w nocy wysadzał mosty rakietami, a rano rozpoczął atak przy pomocy oddziałów pancernych. Wozy do usuwania min zaczęły przejeżdżać przez pola minowe, a za nimi podążały pojazdy opancerzone z żołnierzami. Na granicy toczy się ciężka walka" - przekazuje "RVvoenkor".
O ukraińskim ataku donosi kilku niezależnych rosyjskich informatorów, w tym rosyjski korespondent wojenny gazety "Izwestjia" Aleksandr Sladkow. Kijów z początku nie komentował tych doniesień. Dopiero w poniedziałek w godzinach popołudniowych Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o "udanym trafieniu" w punkt dowodzenia bezzałogowych statków powietrznych w miejscowości Tetkino, tuż przy granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Według doniesień telegramowych blogerów rosyjskich w operacji w rejonie przygranicznym bierze udział kilkuset żołnierzy Kijowa i ponad 15 jednostek ciężkiego sprzętu. Na krótko przed rozpoczęciem operacji lądowej siły ukraińskie miały uderzyć z powietrza właśnie w rejonie Tetkino.


