Trwają walki o lotnisko w Hostomlu pod Kijowem. Urzędnicy kancelarii prezydenta Ukrainy wcześniej mówili najpierw, że wojskowy port lotniczy został przejęty przez Rosjan, a potem - że został odbity. Obie informacje okazały się niedokładne.

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE DOTYCZĄCE ROSYJSKIEJ INWAZJI NA UKRAINĘ NA NASZEJ STRONIE GŁÓWNEJ>>> 

Jak przekazał Mychajło Podoliak w rozmowie z Radiem Swoboda, walki o lotnisko trwają "od ponad ośmiu godzin". Mimo wcześniejszych doniesień, że przejęli je Rosjanie, informacja nie była dokładna.

Inny doradca kancelarii prezydenta Ołeksij Arestowycz ogłosił, że Ukraińcy odbili lotnisko. Potem wpis usunął i przeprosił. Bitwa wciąż trwa - napisał.

Lotnisko państwowego przedsiębiorstwa Antonow w Hostomlu jest obiektem o znaczeniu strategicznym. Znajduje się ok. 10 km od Kijowa. Zdobycie lotniska pozwoliłoby rosyjskiemu wojsku przejęcia kontroli nad stolicą Ukrainy. 

Kancelaria prezydenta wcześniej podała, że Rosjanom udało się zdobyć Czarnobyl, w którym toczyły się zacięte walki.

Dziennikarz śledczego portalu Bellingcat Christo Grozew napisał na Twitterze, że z Pskowa wystartowało 18 samolotów transportowych Ił-76, które zmierzają w kierunku Kijowa.

Jedynym możliwym wyjaśnieniem będzie to, że Rosjanie zamierzają zdobyć i podbić Kijów w celu ustanowienia dziś marionetkowego rządu. Jak dotąd cały świat to obserwuje i prawie nic nie robi - powiedział.

Rosja rozpoczęła swoją inwazję w nocy z środy na czwartek. Prezydent Władimir Putin tłumaczył to "samoobroną" oraz chęcią obrony samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku. Rosjanie chcą dokonać "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.