Prezydent USA Joe Biden ogłosił nałożenie nowych sankcji na Moskwę. Stany Zjednoczone zawieszą normalne stosunki handlowe z Rosją. W porozumieniu z UE i Japonią zdecydowano też o odcięciu Rosji od finansowania z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego.

W wystąpieniu Joe Biden podkreślił, że rozmawiał dziś z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Powiedziałem mu to, co mówię za każdym razem, gdy rozmawiamy - że Stany Zjednoczone są z Ukraińcami - zaznaczył.

Biden stwierdził, że USA razem z sojusznikami pracują nad tym, by zwiększyć presję gospodarczą na Rosję i kontynuować jej międzynarodową izolację. Jeszcze dziś razem z sojusznikami z NATO, G7, a także Unią Europejską zamierzamy wspólnie ogłosić kilka nowych kroków, które pozwolą zdusić zamiary prezydenta Putina i pociągnąć go do odpowiedzialności za agresję na Ukrainę - mówił.

Przekazał, że Stany Zjednoczone wprowadzą zakaz importu alkoholu, owoców morza - takich jak wódka i kawior, a także diamentów. Zakazany będzie też eksport dóbr luksusowych do Rosji - odzieży, tytoniu, biżuterii, samochodów i antyków. Rosja jest 23. największym partnerem handlowym USA, a wartość jej eksportu do USA w ubiegłym roku wyniosła niecałe 30 mld dolarów.

Urzędnik amerykańskiej administracji przekazał CNN, że ta decyzja ma uderzyć w rosyjskich oligarchów. To jest też sposób na ograniczenie najbogatszym Rosjanom możliwości chronienia swoich majątków.

Biden oświadczył też, że Stany Zjednoczone wraz z Unią Europejską i państwami G7 zawieszą normalne stosunki handlowe z Rosją, odbierając jej status preferowanego partnera handlowego (MFN). To utrudni robienie interesów ze Stanami Zjednoczonymi. A zrobienie tego razem z innymi państwami, które stanowią połowę światowej gospodarki, będzie kolejnym miażdżącym ciosem dla rosyjskiej gospodarki, która już cierpi z powodu naszych sankcji - podkreślił Biden. Ogłosił, że Rosja nie mogła korzystać z pożyczek MFW i Banku Światowego.

Rosja jest 23. największym partnerem handlowym USA, a wartość jej eksportu do USA w ubiegłym roku wyniosła niecałe 30 mld dolarów.

Sankcje mają dotknąć kolejnych oligarchów

Prezydent USA przekazał również, że grupa G7 nałoży kolejne sankcje na rosyjskich oligarchów i ich rodziny. Dodajemy nowe nazwiska do listy oligarchów i ich rodzin, którzy są na naszym celowniku. Wzmacniamy współpracę w ramach G7, aby wyłapywać i zbierać ich nieszczęsne zyski - mówił. Do listy sankcji zostaną dodani m.in. bliski Putinowi oligarcha Jurij Kowalczuk oraz autorzy wniosku rosyjskiej Dumy Państwowej (niższej izby rosyjskiego parlamentu) o uznanie separatystycznych "republik ludowych" na wschodzie Ukrainy.

Wspierają Putina. Kradną od narodu rosyjskiego i starają się ukryć te pieniądze w naszych krajach. Są częścią moskiewskiej kleptokracji i muszą odczuć sankcje - mówił.

W czasie, gdy będziemy odbierać ich super jachty, wille wakacyjne warte setki miliony dolarów, będziemy również utrudniać im kupowanie luksusowych produktów wytwarzanych w naszym kraju poprzez zakaz ich eksportu do Rosji - wyjaśnił.

Dodatkowo Biden podpisze rozporządzenie umożliwiające mu w przyszłości zakazanie jakichkolwiek inwestycji amerykańskich podmiotów w Rosji. Wcześniej takich inwestycji zakazano w sektorze energetycznym.

Podkreślił, że to nie ostatnie kroki, jakie USA i sojusznicy mają zamiar podjąć.

"Rosja zapłaci wysoką cenę, jeśli użyje broni chemiczne"

Nie będę mówił o wiedzy wywiadowczej, ale Rosja zapłaci wysoką cenę, jeśli użyje broni chemicznej - zapewnił Biden. Już wcześniej amerykański rząd potwierdził, że Rosja użyła broni chemicznej zarówno przy próbie otrucia Aleksieja Nawalnego, jak i Siergieja i Julii Skripalów. Warto podkreśli, że również syryjski dyktator wpierany przez Rosję - Baszar al-Asad użył broni chemicznej w ataku w 2017 roku.

Przywódca wyraził jednak przekonanie, że Rosja poniesie porażkę na Ukrainie i nie będzie w stanie jej sobie podporządkować.

Nie pozwolimy autokratom i niedoszłym cesarzom na dyktowanie kierunku, w którym ma zmierzać świat - oznajmił Biden.

Czwarta transza unijnych sankcji

Niedługo po wystąpieniu Joe Bidena, nowe unijne sankcje ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Te sankcje jeszcze mocniej odizolują Rosję od systemu globalnej gospodarki, zwiększając jeszcze bardziej koszt inwazji Putina na Ukrainę - powiedziała i poinformowała o wprowadzaniu zakazu importu z Rosji stali i żelaza, a także dóbr luksusowych.

Von der Leyen wspomniała też o odcięciu Rosji od finansowania z MFW i Banku Światowego.

Szefowa KE ogłosiła też, że zachód sprawi, iż rosyjscy bogacze nie będą mogli ratować swoich fortun dzięki kryptowalutom.