"Rosja rozpoczęła kampanię siania dezinformacji i chaosu w ukraińskim społeczeństwie i w armii. Chcą osłabić nasze morale" - ostrzega gen. Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Jego zdaniem "szczyt" tej kampanii nastąpi wiosną, równocześnie z kolejnymi falami ataków na froncie.

W trakcie swojego wywiadu dla amerykańskiego "The Wall Street Journal" gen. Budanow, poza optymistycznymi zapewnieniami, że Donbas nie wpadnie w ręce Rosjan w tym roku, powiedział o planowanej rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej.

Szef HUR zaznaczył, że Rosja uruchomiła niedawno plan akcji "pod fałszywą flagą" wobec znanych Ukraińców - po to, by wywołać spory w społeczeństwie i podważyć morale żołnierzy. Jego zdaniem szczyt tej kampanii przypadnie na wiosnę i będzie połączony z kolejną falą ataków na froncie.

Jedną z takich akcji ma być rozprzestrzenianie w internecie fałszywego wideo imitującego materiał telewizji France24, która "donosiła", że prezydent Francji Emmanuel Macron odwołał wizytę w Kijowie ze względu na obawy o próbę zamachu. Te same fałszywe teorie w sieci podawał były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Samo doniesienie dementowano we francuskich mediach. 

Gen. Budanow nie chciał jednak komentować, czy ofiarą takiego zamachu mógł paść były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Na łamach The Kyiv Independent polityk twierdził, że nie mógł udać się na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa w ubiegłym tygodniu ze względu na planowany na niego zamach.

Gen. Budanow w swoim wywiadzie powiedział, że incydent z udziałem prezydenta Francji czy byłego prezydenta Ukrainy, to tylko część kampanii. Rosjanie wykorzystując AI i tzw. "deepfake" mają uderzać w percepcję opinii publicznej Ukrainy oraz krajów Zachodnich.