O godz. 15 w Planicy ma się rozpocząć przedostatni w sezonie indywidualny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na mamucim obiekcie rywalizować będzie czterech Polaków, z walczącym z podium w klasyfikacji lotów Piotrem Żyłą na czele.

Obok Żyły, na starcie staną Kamil Stoch, który w czwartkowych kwalifikacjach był najlepszy z biało-czerwonych zajmując 10. miejsce, Aleksander Zniszczoł, który do 227 metrów wyśrubował rekord życiowy, oraz Andrzej Stękała.

Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej zapewnił sobie już wcześniej Norweg Halvor Egner Granerud. Drugi jest Austriak Stefan Kraft, a trzeci Dawid Kubacki, który ze względu na kłopoty zdrowotne żony przedwcześnie zakończył występy w tym sezonie. Polakowi trudno będzie pozostać na podium, gdyż tylko 79 punktów traci do niego Anze Lanisek. Słoweniec wygrał kwalifikacje i w piątek będzie jednym z faworytów.

Z kolei o małą Kryształową Kulę za loty powinni powalczyć mający 380 punktów Granerud i tracący do niego 60 Kraft. Żyła jest szósty, ale od trzeciego Słoweńca Timiego Zajca dzieli go tylko 39 "oczek".

Skoczkowie na Letalnicy rywalizują również w cyklu Planica 7, w którym uwzględniane będą noty uzyskane we wszystkich próbach. W 2018 roku w tych zmaganiach triumfował Stoch.

Na sobotę w Planicy zaplanowano rywalizację drużynową, a w niedzielę odbędzie się finał sezonu z udziałem 30 czołowych zawodników PŚ.