Komisja, która ponownie zbada przyczyny katastrofy smoleńskiej, zostanie na 99 proc. powołana przez ministra obrony narodowej jeszcze w tym tygodniu - poinformował rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz. Ma ona liczyć kilkanaście osób – wg Misiewicza będą to eksperci z Polski i zagranicy posiadający bardzo duży dorobek naukowy w różnym zakresie - lotniczym, patomorfologicznym itp.

Myślę, że nic się nie stanie, jak powiem, że na 99 proc. Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która de facto zacznie od początku w sposób rzetelny i uczciwy wyjaśniać przyczyny katastrofy smoleńskiej, czyli od momentu remontu, przetargu na remont Tupolewa (...) i to jest ten moment początkowy, od którego zacznie komisja swoje badanie, a będzie oczywiście skupiać się także na tych kluczowych momentach, jak końcówka, ostatnia faza lotu Tupolewa, zostanie powołana jeszcze w tym tygodniu przez ministra obrony narodowej - powiedział rzecznik MON w rozmowie z TVP Info. Dodał, że nie jest w stanie określić, kiedy komisja zakończy swoje prace. Ważne, że szybko już wystartuje - podkreślił Misiewicz.

W piątek rano na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt zmiany rozporządzenia przygotowany przez MON w sprawie organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Projekt przewiduje, że minister obrony narodowej będzie mógł wznowić badanie wypadku lotniczego, np. katastrofy smoleńskiej, gdy zostaną ujawnione nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na ich przyczyny.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

(mn)