Mamy 18 550 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Zmarło 269 osób z Covid-19. To najwyższe wyniki czwartej fali pandemii w Polsce.

Nowe przypadki dotyczą województw: mazowieckiego (3872), lubelskiego (1913), śląskiego (1704), łódzkiego (1291), dolnośląskiego (1208), wielkopolskiego (1152), małopolskiego (1124), podlaskiego (1056), pomorskiego (1006), zachodniopomorskiego (931), podkarpackiego (795), kujawsko-pomorskiego (705), warmińsko-mazurskiego (697), opolskiego (364), świętokrzyskiego (307) i lubuskiego (271). 


154 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu Covid-19 zmarło 76 osób, natomiast z powodu współistnienia Covid-19 z innymi schorzeniami - 193 osoby.

Od początku epidemii Polsce stwierdzono 3 143 725 zakażeń. Zmarło 78 250 osób. 

 

Sytuacja w szpitalach

W szpitalach przebywa 11 588 pacjentów z Covid-19, w tym 951 chorych podłączonych do respiratorów - podało Ministerstwo Zdrowia. Tydzień temu hospitalizowano 8257 osób z koronawirusem, w tym 692 pod respiratorami.

Ministerstwo przekazało ponadto, że na kwarantannie przebywa 343 539 osób. Resort podał też, że wyzdrowiało dotąd 2 761 194 zakażonych.

Ostatniej doby wykonano ponad 84,3 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, w tym 35,1 tys. testów antygenowych - podało Ministerstwo Zdrowia. 

Niepokojąca prognoza

Możemy dojść do poziomu powyżej 30 tysięcy przypadków Covid-19 potwierdzanych jednego dnia - przewiduje w rozmowie z RMF FM pulmonolog profesor Tadeusz Zielonka. Według niego, w najbliższych tygodniach rosnąć będą wszystkie wskaźniki dotyczące pandemii: od liczby infekcji, przez liczbę hospitalizacji, po liczbę zgonów.

To, w czym pokładam nadzieję, to mniejsza liczba zgonów niż wiosną, gdy mieliśmy nawet prawie tysiąc jednego dnia. Rekord tej jesieni to niemal 16 tysięcy zakażeń. Wystarczy, że podwoimy tę liczbę i przekroczymy pułap trzeciej fali - przyznaje profesor Tadeusz Zielonka.

Podwojenie liczby zgonów to raptem 400-500, czyli połowa tego, co było rekordowo. Jest wiele krajów, które przekroczyły w liczbie zachorowań ubiegłoroczne i wiosenne poziomy zakażeń. To nie pokrywało się z peakiem zgonowym - ich było mniej. To jest logiczne w kontekście szczepień - ponad 50 procent wyszczepionych osób daje o 50 procent mniej zgonów - dodaje.

Przed nami jeszcze duże wzrosty liczby zakażeń. Nie możemy oczekiwać, że u nas będzie wyglądać to inaczej niż u innych. Kraje, które dobrze wyszczepiały, jak Wielka Brytania czy Francja, które miały restrykcyjne modele ochrony przed zakażeniem, tez odnotowują wysokie liczby nowych przypadków Covid-19 - dodaje.

W Polsce mamy do czynienia z nadmiarowymi zgonami, które wynikają pośrednio z covidu. Będziemy mieli dużo chorych i przyjęć do szpitali kosztem innych pacjentów, może się okazać, że śmiertelność ponadprzeciętna wystąpi pośrednio z powodu Covid-19 - dodaje profesor Tadeusz Zielonka.