Iga Świątek rozpocznie występ w turnieju olimpijskim w Tokio od meczu z niemiecką tenisistką Moną Barthel, zaś Hubert Hurkacz trafił na Węgra Martona Fucsovicsa. Pecha miała w losowaniu Magda Linette, która na otwarcie zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką.

20-letnia Iga Świątek jest ósmą rakietą świata, zaś w igrzyskach rozstawiona została z numerem szóstym. Mona Barthel notowana jest w rankingu WTA zdecydowanie niżej: obecnie na 210. pozycji.

Jeżeli Świątek wyeliminuje starszą o 11 lat Niemkę, to w kolejnym pojedynku zmierzy się albo z Hiszpanką Paulą Badosą, notowaną na światowej liście na 29. miejscu, albo z Francuzką Kristiną Mladenovic, 63. zawodniczką w rankingu WTA.

24-letni Hubert Hurkacz, rozstawiony w Tokio z "siódemką", 12. na liście ATP, na otwarcie olimpijskiej rywalizacji zmierzy się ze starszym o pięć lat, 38. w zestawieniu tenisistów Martonem Fucsovicsem.

Jeżeli wrocławian wygra, to w kolejnym spotkaniu zagra albo z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo, 116. tenisistą światowego rankingu, albo z Brytyjczykiem Liamem Broadym, 142. na liście ATP.

Bardzo trudne zadanie czeka Magdę Linette. 29-letnia Polka, notowana w rankingu tenisistek na 45. pozycji, trafiła w losowaniu na zawodniczkę światowej czołówki: Białorusinka Aryna Sabalenka jest trzecią rakietą globu.

Na wyżej notowanego rywala trafił także Kamil Majchrzak. 25-letni tenisista jest 115. w rankingu ATP, jego przeciwnik, Serb Miomir Kecmanovic: 50.

W deblu Magda Linette połączyła siły z Alicją Rosolską. W pierwszej rundzie czeka je spore wyzwanie: ich przeciwniczkami będą występujące z numerem czwartym Amerykanki Bethanie Mattek-Sands i Jessica Pegula. Z kolei rozstawieni z "piątką" Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot spotkają się z Niemcami Janem-Lennardem Struffem i Alexandrem Zverevem.

Tenisowa rywalizacja w Tokio - zarówno wśród singlistów, jak i deblistów - rozpocznie się w sobotę.