Kentaro Kobayashi reżyser ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio zwolniony na dzień przed startem imprezy. Powód - telewizyjny żart o Holokauście sprzed ponad dwóch dekad.

Znany w japońskim środowisku teatralnym Kobayashi popadł w niełaskę organizatorów, po tym jak w internecie popularność zyskał stary telewizyjny żart z 1998 roku. Występujący w nim Kobayashi razem z partnerem telewizyjnym zajmowali się wycinaniem lalek z papieru i opisywali je jako "te z tamtych czasów, gdy powiedziałeś: zabawmy się w Holokaust".

Kobayashi jest już trzecią osobą odpowiedzialną za ceremonię odchodzącą w niełasce. Wcześniej zwolniono kompozytora, który przyznał, że w młodości znęcał się nad niepełnosprawnymi kolegami ze szkoły. W marcu natomiast pożegnano się z dyrektorem kreatywnym, który sugerował, by modelka plus size przebrała się za świnię.

Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio odbędzie się w piątek. Wydarzenie będzie organizowane w niekonwencjonalnych warunkach - w Tokio obowiązuje obecnie czwarty stan wyjątkowy w związku z pandemią Covid-19 i na żaden obiekt w stolicy nie będą wpuszczani widzowie.

Ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich obejrzy ok. 950 osób

Około 950 osób, w tym oficjele i dziennikarze, obejrzy ceremonię otwarcia igrzysk na stadionie - przekazał jeden z przedstawicieli organizatorów.

Według mediów na trybunach Stadionu Olimpijskiego będzie m.in. japoński cesarz Naruhito. Kancelaria prezydenta poinformowała wczoraj, że w uroczystości weźmie udział prezydent Andrzej Duda.

Ceremonia otwarcia IO w Tokio będzie inna od poprzednich - m.in. Komitety Olimpijskie Kanady i Australii podały, że tylko niewielka część ich reprezentacji weźmie w niej udział. Ekipa Kanady liczy 370 osób, a na otwarciu igrzysk będzie około 30-40 sportowców. Z kolei Australijczycy zapowiedzieli, że maszerować będzie grupa 50 sportowców, a cały team liczy 470.

Chorążymi polskiej ekipy podczas ceremonii rozpoczęcia rywalizacji olimpijskiej w Japonii będą rywalizująca w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska i pływak Paweł Korzeniowski.