​Do warszawskiej Prokuratury Okręgowej wpłynęło w poniedziałek zawiadomienie, dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej członka Trybunału Stanu - dowiedział się reporter RFM FM Tomasz Skory.

Sprawa ma bezpośredni związek z tym, co wydarzyło się na początku września w Trybunale Stanu. 

Jak ustalił reporter RMF FM Tomasz Skory zawiadomienie w sprawie fizycznego zaatakowania sędziego trybunału złożyła osoba prywatna. Pierwotnie pismo było skierowane do jednej z prokuratur poza Warszawą.

Awantura w Trybunale Stanu

Wówczas, 3 września, w Trybunale Stanu doszło do poważnych napięć między sędziami a przewodniczącym posiedzeniu Piotrem Andrzejewskim. Grupa sędziów nie zgodziła się z decyzją o wyłączeniu ich ze sprawy. 

Posiedzenie zakończyło się awanturą, po czym zarządzono przerwę. Ostatecznie doszło do rozłamu w kwestii wyznaczenia terminu kolejnych obrad. Spór dotyczył również tego, kto ma prawo wyznaczać terminy posiedzeń oraz w jakim składzie Trybunał powinien rozpatrywać sprawy immunitetowe. 

Manowska straci immunitet?

Prokuratura Krajowa zapowiedziała kontynuowanie działań mających na celu uzyskanie zgody na uchylenie immunitetu Małgorzacie Manowskiej. Rzecznik Przemysław Nowak podkreślił, że dotychczasowe decyzje Trybunału Stanu "są pozbawione realnych podstaw prawnych i stanowią niedopuszczalną formę procedowania".

Członkowie Trybunału Stanu, którzy sprzeciwiają się obecnym decyzjom, domagają się jasnego stanowiska ze strony organów państwa, w tym ministra sprawiedliwości i marszałka Sejmu. Ich zdaniem konieczne jest uchwalenie nowego regulaminu oraz wyeliminowanie z obrotu prawnego decyzji podjętych w sposób bezprawny. Sprawa pozostaje otwarta, a dalszy rozwój wydarzeń może mieć istotne znaczenie dla funkcjonowania jednego z najważniejszych organów konstytucyjnych w Polsce.