Zawiadomienie autorstwa Najwyższej Izby Kontroli w sprawie afery GetBack trafiło do ministra sprawiedliwości. Prezes Izby Marian Banaś przekazał obszerny dokument Waldemarowi Żurkowi. NIK chce, by za nieprawidłowości odpowiedziało 21 osób, w tym były premier Mateusz Morawiecki, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, czy były prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.

W poniedziałek Marian Banaś spotkał się z Prokuratorem Generalnym Waldemarem Żurkiem, przekazując mu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z aferą GetBack. Jak podkreślił szef NIK, dokument dotyczy "poważnych urzędników państwowych, którzy są odpowiedzialni za tę aferę". Wskazał, że zarówno Komisja Nadzoru Finansowego, jak i wymiar sprawiedliwości nie dopełniły swoich obowiązków.

Zawiadomienie obejmuje 21 osób, w tym byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, prokuratorów, sędziego, urzędników instytucji nadzorujących rynek finansowy oraz członków zarządów kilku spółek.

Afera GetBack – największa po FOZZ

Marian Banaś w Porannej rozmowie w RMF FM określił aferę GetBack jako "największą po FOZZ-ie" - mowa o jednym z największych skandali III RP, związanym z defraudacją środków z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.

Chcę powiedzieć, że to była afera, która pozbawiła ludzi ich oszczędności życiowych na kwotę 3,5 miliarda, co jest rzeczą niedopuszczalną, a to dlatego, że organy państwowe, w tym KNF i wymiar sprawiedliwości, zawiodły, zamiast dbać o interes obywateli - poinformował Marian Banaś.

Spółka GetBack powstała w 2012 roku i zajmowała się windykacją portfeli wierzytelności, głównie z branży finansowej, telekomunikacyjnej i energetycznej. Finansowanie działalności opierało się w dużej mierze na emisji obligacji. W lipcu 2017 roku GetBack zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Według NIK, afera rozpoczęła się 16 kwietnia 2018 roku, gdy spółka poinformowała o rozmowach z PKO BP i PFR na temat finansowania na kwotę do 250 mln zł. Obie instytucje zdementowały te informacje, a dzień później odwołano prezesa GetBack. 20 kwietnia 2018 roku KNF złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd GetBack.

Postępowania, zarzuty i działania prokuratury

W kolejnych miesiącach zatrzymano i tymczasowo aresztowano członków zarządu GetBack oraz prezesa Altus TFI. W listopadzie 2018 roku UOKiK nałożył na GetBack karę w wysokości 5,05 mln zł za wprowadzanie klientów w błąd co do ryzyka inwestycji.

Od maja 2018 roku przed Sądem Rejonowym we Wrocławiu toczyło się przyspieszone postępowanie układowe wobec GetBack. W śledztwie prokuratury zarzuty usłyszało łącznie 38 osób, w tym byli prezesi i członkowie zarządów Idea Banku i Lion’s Banku, a siedmiu podejrzanych trafiło do aresztu. Przesłuchano ponad 500 świadków.

Grupa niemal przestępcza

Po spotkaniu z Prokuratorem Generalnym Banaś podkreślił, że "cały materiał jest przerażający". Trudno się było spodziewać, że w kraju, który się zwie demokratycznym, praworządnym, takie niepraworządne i niedemokratyczne rzeczy się dzieją, gdzie zwykły obywatel, który nie ma wsparcia politycznego, jest skazany na takie zniszczenie - mówił. Według prezesa NIK, "mamy do czynienia z zorganizowaną grupą, prawie że przestępczą".

Banaś zaznaczył, że z dowodów jasno wynika, iż wywierana była presja "wysokich funkcjonariuszy na podległych im funkcjonariuszy", by podejmowali bezprawne działania. Ze względu na tajemnicę śledztwa nie ujawnił nazwisk osób objętych zawiadomieniem.

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapewnił, że zrobi wszystko, aby sprawa została wyjaśniona, a poszkodowani odzyskali przynajmniej część swoich pieniędzy.