Spotkałem tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy ludzi, ale nie znam nikogo bardziej zawistnego i pamiętliwego jak Zbyszek - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Kazimierz Marcinkiewicz, odpowiadając na pytanie o toczące się przeciwko niemu śledztwo prokuratorskie.

Były premier skomentował sprawę prokuratorskiego śledztwa wszczętego z zawiadomienia spółki Trinity Crown, która twierdzi, że Marcinkiewicz - jako jej były pracownik - nie rozliczył się z samochodu, komputera i telefonu. 

Były szef rządu zasugerował, że stoi za tym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który były podwładnym Marcinkiewicza z czasie jego premierostwa w latach 2005-06.

Ja Zbyszka Ziobro bardzo dobrze znam, od 30 lat. Ja w swoim życiu spotkałem tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy ludzi, ale nie znam nikogo bardziej zawistnego i pamiętliwego jak Zbyszek - powiedział Marcinkiewicz.

Facet jest pod tym względem niesamowity, więc będą się takie przypadki zdarzały. Ale one mnie nie rujnują jakoś specjalnie, tylko może nawet i budują - zaznaczył były premier.

W Porannej rozmowie w RMF FM Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił, że jest obecnie szczęśliwym człowiekiem, a zawodowo pracuje za granicą jako doradca biznesowy. 

W Polsce nie mogę pracować, bo chodzą za mną służby - dodał były premier rządu PiS.