W pierwszym amerykańskim ataku na Irak zginęło 10 osób - podało irackie ministerstwo informacji. Z kolei według rzecznika brytyjskich sił zbrojnych celem rakiet Tomahawk wystrzelonych z czterech okrętów był prywatny dom w Bagdadzie, w którym odbywało się spotkanie 5 osób.

Rzecznik nie ujawnił, kim byli ci ludzie, jednak prawdopodobnie chodziło o przedstawicieli najwyższych irackich władz. Więcej światła na ten zaskakujący atak rzuca amerykański dziennik „The Washington Post”.

Na cztery godziny przed upłynięciem terminu ultimatum, szef CIA George Tenet powiedział prezydentowi George'owi W. Bushowi, że tę wojnę można rozpocząć i skończyć jedną celną salwą.

Agencja dowiedziała się, że w jednym z domów w południowym Bagdadzie odbędzie się spotkanie Saddama Husajna z grupą najbliższych doradców. Narada ta miała trwać co najmniej kilka godzin, zanim iracki przywódca wyruszyłby do następnej kryjówki. Wtedy Bush podpisał rozkaz uderzenia.

foto RMF

10:50