W Camp David dojdzie dziś do spotkania premiera Wielkiej Brytanii, Toniego Blaira z prezydentem USA George W. Bushem. Obaj politycy będą rozmawiać na temat kryzysu irackiego. Brytyjczycy jednoznacznie popierają Amerykanów w kwestii rozbrojenia Iraku.

Przed podróżą do USA Blair złożył krótką wizytę w Madrycie, gdzie przez dwie godziny rozmawiał z premierem Jose Marią Aznarem. Wizyta w Hiszpanii - jak ocenia agencja France Presse - to dalszy etap umacniania antyirackiego frontu.

Po rozmowie z Aznarem Blair powiedział, że społeczność międzynarodowa może się zjednoczyć w kwestii Iraku, lecz przestrzegł przed, jak to nazwał, "ustalaniem arbitralnych terminów". Dał do zrozumienia, że będzie namawiać prezydenta Busha, by poczekał na drugą rezolucję Rady Bezpieczeństwa.

Wielka Brytania jest najsilniejszym sojusznikiem USA w kwestii irackiej. Blair wysłał już do Zatoki Perskiej 30 tysięcy żołnierzy i 15 okrętów marynarki wojennej.

Z sondaży opinii publicznej wynika, że aż 84 procent Brytyjczyków jest przeciwnych wojnie z Irakiem bez mandatu ONZ. 43 proc. jest jej przeciwnych niezależnie od warunków - wskazują wyniki badania opinii publicznej, opublikowane przez londyńską gazetę "Daily Mirror", przeciwnej wojnie w Zatoce.

10:15