Koroner wezwał do wprowadzenia ograniczeń wiekowych dotyczących sprzedaży dezodorantów w aerozolu, a także do umieszczania wyraźniejszych ostrzeżeń o szkodliwości nadużywania tych produktów w Wielkiej Brytanii. Apel biegłego sądowego pojawił się po ujawnieniu, że 12-letni Oliver Gorman zmarł w maju po tym, jak wdychał dezodorant. Zdecydował się na to przez trend w mediach społecznościowych – relacjonuje "The Daily Mail".

  • 12-letni Oliver Gorman zmarł po wdychaniu dezodorantu, naśladując wyzwanie z mediów społecznościowych. 
  • Koroner zaapelował o ograniczenia wiekowe przy sprzedaży dezodorantów w aerozolu i wyraźniejsze ostrzeżenia na opakowaniach.
  • Śledztwo wykazało, że śmierć chłopca była skutkiem naśladowania internetowego trendu, a nie próbą samobójczą.
  • W pokoju chłopca znaleziono kilka pustych puszek po dezodorantach, a sekcja zwłok potwierdziła zatrucie butanem.
  • Rodzina i koroner apelują o większą kontrolę rodziców nad aktywnością dzieci w internecie oraz o zmiany w przepisach.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Śledztwo wykazało, że Oliver Gorman nie chciał odebrać sobie życia. Jego śmierć była wynikiem naśladowania wyzwania z mediów społecznościowych. Dlatego koroner wezwał rządzących w Wielkiej Brytanii do wprowadzenia ograniczeń wiekowych dotyczących sprzedaży dezodorantów w aerozolu, a także do umieszczania wyraźniejszych ostrzeżeń o szkodliwości nadużywania tych produktów. Zwrócił również uwagę na rolę mediów społecznościowych, w szczególności TikToka, w rozprzestrzenianiu niebezpiecznych wyzwań wśród młodzieży.

Tragiczny finał po powrocie z wakacji

Do tragedii doszło 5 maja, tuż po powrocie rodziny z majówkowej wycieczki do Walii. Chłopiec poszedł do swojego pokoju, tłumacząc się zmęczeniem. Gdy nie odpowiadał na wołania matki, kobieta weszła do środka i znalazła syna nieprzytomnego pod kołdrą.

Obok niego leżało puste opakowanie dezodorantu. Mimo natychmiastowej reanimacji i transportu śmigłowcem do szpitala, życia Olivera nie udało się uratować.

Sekcja zwłok i alarmujące ustalenia

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było wdychanie butanu - substancji powszechnie stosowanej jako propelent w aerozolach. W pokoju chłopca znaleziono kilka pustych puszek po dezodorantach różnych marek. Podczas rozprawy w sądzie ujawniono, że Oliver był prześladowany, o czym zwierzył się starszemu bratu.

W ostatnich miesiącach coraz częściej mówi się o wdychaniu toksycznych oparów z popularnych produktów codziennego użytku, takich jak dezodoranty w sprayu, lakier do włosów czy zmywacze do paznokci. Celem jest osiągnięcie krótkotrwałego "haju", jednak konsekwencje mogą być tragiczne.

Apel o zmiany i ostrzeżenia

Po tragedii rodzina Olivera zaapelowała o zakaz korzystania z tej platformy przez osoby poniżej 18. roku życia. Matka chłopca, Clare Gillespie, podkreśla, że jej syn był "słodkim" i "kochającym rodzinę" dzieckiem, które uwielbiało zwierzęta. Po śmierci syna zaapelowała do innych rodziców, by zwracali uwagę na to, czym interesują się ich dzieci w internecie. Nie chcę, aby jakakolwiek matka czy ojciec musieli przechodzić przez to, co ja - powiedziała.