Mieszkańcy Sidziny, wioski tuż przy ruchliwej trasie z Opola do Nysy, domagają się wybudowania obwodnicy. Dziś boją się o życie - w jeden z domów już po raz trzeci w ciągu ostatnich lat uderzyła ciężarówka.

Tu się człowiek boi kłaść spać, bo nie wiadomo, czy się człowiek obudzi - mówi jedna z mieszkanek Sidziny. Kierowcy nic nie robią sobie z ograniczeń prędkości. W efekcie już wiele razy kilkunastonowe ciężarówki przewracały się lub uderzały w czyjś dom.

Pierwsze to tu była Tatra – ta, co przewozi kotły, a za drugim razem on mi bezpośrednio wjechał w dom, zniszczył na górze pokój, syn mnie wyciągał z gruzów - opowiada właścicielka domu, który już trzy razy wjechała ciężarówka.

Po ostatnim wypadku, TIR zniszczył dwa pokoje i pół dachu. Skutek jest taki, że ośmioosobowa rodzina straciła dach nad głową. Budowa obwodnicy w takich okolicznościach jest konieczna, bo tylko wtedy cały transport przeszedłby poza wioską Siedzina i mieszkańcy wreszcie mogliby spać spokojnie.