Nieoficjalnym liderem kinowego box office’u w Ameryce Północnej została animacja „K-popowe łowczynie demonów”. To pierwsza produkcja Netflixa, której udała się ta sztuka.
Do kin w Ameryce Północnej trafiła jej specjalna wersja przystosowana do tego, by fani mogli w trakcie seansu śpiewać razem z bohaterami tej produkcji.
"K-popowe łowczynie demonów" opowiadają historię trzech dziewczyn z popularnego k-popowego zespołu, które w przerwach od koncertów zajmują się tropieniem demonów. Wkrótce staje przed nimi największe jak do tej pory zagrożenie w postaci konkurencyjnego boysbandu, którego członkami są właśnie demony.
Netflix nie tylko unika premier kinowych swoich filmów, ale też nie podaje oficjalnych przychodów. Stąd konieczność opierania się na szacunkach konkurencyjnych studiów i dystrybutorów. Te wskazują, że wspomniana produkcja w miniony weekend zarobiła od 18 do 20 milionów dolarów. To wystarczy do nieoficjalnego prowadzenia w północnoamerykańskim box office.
Sytuacja jest tym bardziej nietypowa, że film nie jest nową produkcją - "K-popowe łowczynie demonów" debiutowały na platformie już przed prawie dwoma miesiącami.


