Samolot z Hurghady ze 160 osobami na pokładzie awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku Okęcie. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, Airbus należący do czarterowych linii lotniczych Small Planet miał problemy z podwoziem. Tuż po starcie z egipskiego lotniska piloci usłyszeli niepokojący stukot przy podwoziu. W tej sytuacji poprosili o asystę straży pożarnej podczas lądowania w Warszawie.

Na szczęście lądowanie przebiegło bez żadnych problemów. Na razie nie ma informacji o tym, co dokładnie zepsuło się w samolocie i jak poważna była to usterka.

Firma w przesłanym do nas komunikacie twierdzi, że lądowanie samolotu na lotnisku Chopina odbyło się w trybie normalnym. "Chcielibyśmy jednoznacznie podkreślić, że kapitan nie zgłaszał konieczności priorytetowego podejścia do lądowania, nie zgłaszał również prośby o awaryjne lądowanie. W trosce o bezpieczeństwo pasażerów, poproszono o asystę straży, w celu zabezpieczenia procedury lądowania" - czytamy w komunikacie przesłanym do naszej redakcji.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(mn)