Czy życie w wielkiej metropolii musi oznaczać codzienny pośpiech, korki i nieustanny stres? Najnowszy światowy ranking pokazuje, że nie wszędzie tak jest. Wśród 170 analizowanych miast to właśnie Eindhoven w Holandii okazało się najbardziej relaksującym miejscem do życia na świecie. Co sprawia, że to ponad 200-tysięczne miasto stało się wzorem spokoju?
- Więcej aktualnch informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Badanie przeprowadzone na zlecenie firmy finansowej Remitly objęło szeroką analizę pięciu najważniejszych aspektów codziennego życia w mieście. Pod lupę wzięto wskaźniki przestępczości, koszty życia, jakość opieki zdrowotnej, infrastrukturę transportową oraz poziom zanieczyszczenia powietrza. Każde z tych kryteriów miało bezpośredni wpływ na samopoczucie mieszkańców i ich codzienny komfort.
Na podstawie zebranych danych opracowano specjalny wskaźnik stresu, w którym 10 punktów oznaczało najbardziej stresujące warunki życia, a 1 - niemal idylliczny spokój. Wyniki rankingu rzucają nowe światło na to, gdzie na świecie żyje się najspokojniej, a gdzie codzienność przypomina nieustanną walkę z przeciwnościami.
Zwycięzca rankingu, Eindhoven, uzyskał imponująco niski wynik 2,34 pkt. Co stoi za sukcesem tego miasta? Kluczową rolę odgrywa tu doskonała logistyka i infrastruktura transportowa. Przejechanie 10 km w Eindhoven zajmuje średnio zaledwie 14 minut i 37 sekund - to wynik, o którym mieszkańcy wielu innych miast mogą tylko pomarzyć. Szybki i sprawny transport oznacza mniej stresu związanego z codziennymi dojazdami do pracy czy szkoły.
Nie bez znaczenia pozostaje także niskie zanieczyszczenie powietrza oraz stabilna sytuacja w zakresie bezpieczeństwa. Koszty życia są tu umiarkowane, a mieszkańcy mogą liczyć na wysoką jakość opieki zdrowotnej. Eindhoven, choć często pozostaje w cieniu bardziej znanych holenderskich metropolii, takich jak Amsterdam czy Rotterdam, dynamicznie się rozwija jako centrum designu, przemysłu i sztuki. Już wkrótce jego prestiż wzrośnie jeszcze bardziej dzięki planowanemu otwarciu filii słynnego Rijksmuseum.
Co ciekawe, to właśnie holenderskie miasta zdominowały światowy ranking relaksu. W pierwszej dziesiątce znalazły się aż cztery z nich - Utrecht uplasował się na 2. miejscu, Groningen na 5., a Rotterdam na 10. pozycji. To potwierdza, że Królestwo Niderlandów wypracowało skuteczny model miejskiego życia, w którym priorytetem jest dobrostan mieszkańców.
Wysoka jakość infrastruktury, dbałość o środowisko, dostępność usług publicznych i bezpieczeństwo sprawiają, że holenderskie miasta stają się wzorem do naśladowania dla innych państw.
- Eindhoven (Holandia)
- Utrecht (Holandia)
- Canberra (Australia)
- Tallinn (Estonia)
- Trondheim (Norwegia)/Groningen (Holandia)
- Bergen (Norwegia)
- Porto (Portugalia)
- Brisbane (Australia)
Na drugim biegunie rankingu znalazły się miasta, w których życie toczy się w szybkim tempie, a stres jest nieodłącznym elementem codzienności. Najbardziej stresującym miastem na świecie okazał się Nowy Jork, zdobywając aż 7,56 punktu.
Tuż za nim uplasowały się Dublin, miasto Meksyk, Manila, Londyn, Mediolan, Ateny, Sao Paulo, Turyn i Kalkuta. Wysokie koszty życia, zatłoczone ulice, zanieczyszczenie powietrza i problemy z bezpieczeństwem sprawiają, że mieszkańcy tych metropolii muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami każdego dnia.


