W kilku miejscach amerykańskiego stanu Kalifornia wybuchły pożary. Ogień zagraża winnicom tego stanu oraz miastu Napa, będącemu ośrodkiem kalifornijskiego regionu winiarskiego. Akcje gaśnicze utrudnia silny wiatr.

Meteorolodzy przewidują, że niska wilgotność powietrza i porywiste wiatry dochodzące do 100 km/h będą się jeszcze utrzymywać. Zapowiedzi te postawiły w stan pogotowia władze w całym stanie, obawiające się powtórzenia się groźnych pożarów z poprzednich lat.

Z kolei na południu Kalifornii strażacy walczą z obejmującym prawie 50 tys. hektarów pożarem buszu i rzadkiego lasu w górzystym regionie Parku Narodowego Los Padres, o około 15 km na wschód od miasta Ojai. Od najbliższych zabudowań dzieli płomienie już tylko ok. 8 km.

Władze wydały nakaz ewakuacji obozu skautowskiego oraz miejscowości położonych wzdłuż południowej granicy zaatakowanego przez ogień regionu. W celu powstrzymania rozprzestrzeniania się płomieni 3 tys. strażaków walczących z ogniem kopie wokół płonącego terenu rowy i bariery ziemne.