Nawet 22 lata więzienia mogą grozić brytyjskiej księżnej Yorku za nakręcenie filmu o sierotach w Turcji. Władze w Ankarze zamierzają oskarżyć Sarę Ferguson o pogwałcenie prawa do prywatności pięciorga dzieci.

Księżna nakręciła film w 2008 roku Turcji, kiedy w przebraniu i w towarzystwie telewizji, wkradła się do sierocińca w Ankarze. Tam zarejestrowała warunki, w jakich przetrzymywane były dzieci. Niektóre z nich były przywiązane do łóżek, inne wygłodzone.

W tym samym czasie Turcja starała się o przyjęcie do Unii Europejskiej. Na razie nie wiadomo, czy tamtejszy wymiar sprawiedliwości zwrócił się z formalnym żądaniem o ekstradycję księżnej. Zaraz po wyemitowaniu tego filmu brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych współpracowało z władzami tureckimi, odpowiadając na oficjalne pisma. Wielka Brytania uważa sprawę za zamkniętą - twierdzi przedstawiciel resortu.

Nawet gdyby doszło w Turcji do procesu, trudno sobie wyobrazić, by brytyjska arystokratka zasiadła na ławie oskarżonych.