Syn następcy brytyjskiego tronu książę William i jego żona księżna Catherine nie pojadą w tym roku na narty, mimo że oboje są zupełnie przyzwoitymi narciarzami. Według źródeł w Pałacu Buckingham, młoda para zrezygnowała z wyjazdu w Alpy, by nie drażnić poddanych, którzy nie mogą sobie pozwolić na taki luksus.

Narciarski kurort Klosters, do którego mieli się wybrać, jest dla Williama i Catherine ważnym symbolem, nie tylko białego szaleństwa, ale także ich związku. To właśnie tam książę oświadczył się swojej narzeczonej, znanej wówczas jako Kate Middleton.

Popularna na Wyspach para uważa, że w czasach kryzysu, który dotknął miliony Brytyjczyków, należy dać dowód swej publicznej odpowiedzialności i - jeśli oznacza to rezygnację z rozrywek dla dobra ogółu - to tak właśnie musi się stać.

Z opublikowanych w tym tygodniu w Wielkiej Brytanii danych wynika, że książęca para jest najczęściej wyszukiwanym przez Brytyjczyków hasłem w internecie.