Policja w Los Angeles potwierdziła informacje amerykańskich mediów, że gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger, który podczas weekendu miał wypadek na motocyklu, nie miał prawa prowadzić swojego Harleya.

Schwarzenegger nie ma bowiem stanowego prawa jazdy na motocykl. Gubernator nie zostanie jednak pociągnięty do odpowiedzialności. Jak powiedziała policyjna rzeczniczka Grace Brady, Schwarzenegger faktycznie prowadził motocykl bez uprawnień, ale nie można cofnąć się i ukarać gubernatora, bo nie było nas przy tym, jak jechał.

Schwarzenegger i jego 12-letni syn, podróżujący w przyczepie, w niedzielę wybrali się Harleyem Davidsonem na przejażdżkę wokół rezydencji. Thompson, Nagle na ulicę wjechał tyłem samochód – tłumaczyła rzeczniczka gubernatora - i uniknięcie kolizji było niemożliwe.

Żadnemu z uczestników stłuczki nic się nie stało; gubernator i jego syn doznali jedynie powierzchownych urazów i po opatrzeniu w szpitalu wrócili do domu.