Polska utrzymuje weto w sprawie rozpoczęcia rokowań o nowym partnerstwie Unii Europejskiej i Rosji.

Weto jest zgłoszone w związku z rosyjskim embargiem na polskie mięso. Jak przyznają unijni dyplomaci, przewodnicząca w tym półroczu pracom wspólnoty Finlandia wysunęła - jej zdaniem - zrównoważone propozycje rozwiązania sporu. Polska uznała je jednak za niewystarczające. Zdaniem kilku innych państw były zbyt korzystne dla naszego kraju.

Wczoraj Rosjanie zrezygnowali z groźby embarga na mięso z całej Unii, ale sprawę polskiego mięsa pominęli. Bruksela zapewnia, że nie poświęciła naszych interesów na ołtarzu dobrych relacji z Rosją. Komisja Europejska twierdzi, że będzie naciskać na Rosję w sprawie polskiego mięsa, ale nie podaje żadnych terminów rozmów. Z Moskwy dotarł sygnał, że rozmowy o polskich produktach mają być prowadzone 17 stycznia. Dzień później Rosja i UE mają podpisać memorandum w sprawie importu wspólnotowego mięsa.

Eksperci do spraw Unii twierdzą, że nie należy oczekiwać, iż podpisanie memorandum zakończy rosyjską blokadę na polskie produkty. Być może w dokumencie zostaną zawarte kolejne techniczne ustalenia dotyczące np. kontroli w Polsce.