Niemieccy rolnicy zablokowali dwa przejścia graniczne z Polską. Granicy nie dało się przekroczyć w Lubieszynie i Rosówku w okolicy Szczecina. Przejście w Rosówku zostało otwarte ok. 11:30. Po godz. 12 przejechać można było przez przejście w Lubieszynie.

W obu tych miejscach traktory niemieckich rolników blokowały drogę tuż za granicą i nie można było wjechać do Niemiec. 

Na przejściu w Lubieszynie pojawiła się też grupa polskich rolników, którzy przyjechali - co prawda bez ciągników - wspierać swoich kolegów po fachu.

Tylko w przygranicznej Brandenburgii protestujący rolnicy zgłosili około 40 miejsc, które będą dziś blokować. Mają m.in. zastawić zjazdy na prowadzącej w kierunku Szczecina autostradzie A11.

Niemieccy rolnicy protestują już od pięciu dni przeciwko planowanym cięciom dotacji przez niemiecki rząd. Plan zakłada stopniowe znoszenie ulg podatkowych na rolniczy olej napędowy. Kulminacyjnym momentem ma być duża demonstracja w Berlinie w najbliższy poniedziałek 15 stycznia. Tego dnia ma odbyć się także spotkanie liderów grup parlamentarnych z przedstawicielami rolników, zaproszonych na posiedzenie Bundestagu.

"Rozmowa ma dotyczyć perspektyw ekonomicznych przedsiębiorstw rolniczych. Stowarzyszenie rolników już wcześniej nalegało na rozwiązanie w parlamencie" - informuje agencja dpa. Przedstawiciele rolników przekonują, że dyskusja dotyczyć ma "utrzymania konkurencyjności rolnictwa" oraz sposobu zakończenia protestów.