Publiczne izraelskie radio w korespondencji z Polski dementuje, jakoby wczoraj w Jedwabnem wicepremier Roman Giertych podszedł do ambasadora Izraela Dawida Pelega i uścisnął mu dłoń.

Ambasador Peleg ze swej strony powiedział, że gdyby Giertych rzeczywiście podszedł do niego z wyciągniętą ręką, to by ją uścisnął w podzięce za wypowiedź, że w Polsce nie ma i nie będzie miejsca na antysemityzm.

W niedzielę ambasador Peleg powiedział RMF, że Izrael nie chce, by resort edukacji kierowany przez Romana Giertycha organizował podróże młodzieży żydowskiej do miejsc zagłady. Izrael oskarża partię Giertycha, Ligę Polskich Rodzin, o antysemityzm i chce, aby najdalej do września współpraca polsko-izraelska w dziedzinie edukacji została wyprowadzona z MEN-u i przekazana innym resortom. We wrześniu wizytę w Izraelu złożyć ma prezydent Lech Kaczyński.