Ihor Kołomojski usłyszał zarzuty. Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) powiadomiło oligarchę, że jest podejrzany wraz z grupą innych osób o sprzeniewierzenie ponad 9,2 mld hrywien (ponad 232 mln euro), należących do kontrolowanego przez niego w przeszłości Prywatbanku.

"7 września 2023 roku detektywi NABU (...) powiadomili byłego beneficjenta ostatecznego Prywatbanku oraz pięciu członków zorganizowanej przez niego grupy o podejrzeniu sprzeniewierzenia środków banku w wysokości ponad 9,2 mld hrywien" - poinformowało NABU w komunikacie na swojej stronie internetowej.

Według śledztwa w okresie od stycznia do marca 2015 roku Kołomojski jako ostateczny beneficjent Prywatbanku opracował plan przejęcia środków tegoż banku w celu dalszego finansowania kontrolowanej przez niego spółki offshore i zwiększenia własnego udziału w kapitale banku.

W tym celu bank został sztucznie zobowiązany do zapłaty kontrolowanej spółce offshore ponad 9,2 mld hrywien pod pretekstem rzekomego odkupu własnych obligacji po zawyżonej wartości - wyjaśniło NABU.

Następnie część kwoty ponad 446 mln hrywien została przelana na rachunki trzech powiązanych podmiotów prawnych w celu legalizacji pod pozorem transakcji kupna i sprzedaży papierów wartościowych, a następnie na rachunki dwóch kolejnych podmiotów. Ostatecznie środki zostały przelane na osobiste konto ostatecznego beneficjenta Prywatbanku. Kołomojski wniósł później te pieniądze - zgodnie z wymogami Narodowego Banku Ukrainy - do autoryzowanego kapitału Prywatbanku.

Oprócz Kołomojskiego w śledztwie w tej sprawie figuruje pięciu menadżerów znacjonalizowanego w 2016 roku Prywatbanku.

Kołomojski wspierał Zełenskiego

W sobotę sąd w Kijowie nakazał umieszczenie Kołomojskiego, jednego z najbogatszych biznesmenów ukraińskich, na dwa miesiące w areszcie. Wcześniej tego samego dnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała, że Kołomojski został powiadomiony o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na oszustwach i legalizacji majątku uzyskanego w wyniku przestępstwa. SBU uważa, że Kołomojski w latach 2013-2020 wyprowadził ponad pół miliarda hrywien (równowartość ponad 12 mln USD) za granicę, wykorzystując podlegające mu banki.

Kołomojski przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie w 2019 roku poparł obecnego szefa państwa Wołodymyra Zełenskiego. W sobotę, po aresztowaniu oligarchy, prezydent oświadczył, że Ukraina w przyszłości będzie krajem "o innych regułach" i że nie będzie na pewno pobłażania wobec tych, "którzy grabili Ukrainę i stawiali się ponad prawem i wszelkimi regułami".