Potężny huragan Melissa dociera do Jamajki. Decyzją władz wszystkie główne lotniska zostały zamknięte. Żywioł oznacza ekstremalnie silny wiatr i ulewne opady deszczu. Jak informuje korespondent RMF FM w USA Paweł Żuchowski na miejscu jest też spora grupa Polaków. Według agencji AP dotychczas w wyniku huraganu Melissa zginęło sześć osób.

  • Po więcej aktualnych informacji ze świata zapraszamy na RMF24.pl

Prosimy wszystkich Polaków, by znaleźli bezpieczne schronienie i słuchali poleceń lokalnych służb ratunkowych - przekazał RMF FM Maciej Wewiór rzecznik MSZ. 

Służby konsularne z polskiej placówki dyplomatycznej, pod którą podlega obszar Jamajki, monitorują sytuację.

Huragan Melissa ma już obecnie piątą, najwyższą kategorię. 

Żywioł zbliża się do Jamajki. Uderzy we wtorek rano

Prognozy przewidują, że to będzie najgorszy żywioł w historii na tym terenie. Wśród Polaków na Jamajce, jest aktor Michał Żebrowski z rodziną, którego nadejście żywiołu przyszło w czasie, spędzanego tam urlopu. Oszczędzamy baterię, siedzimy w jednym pokoju z dziećmi - przekazał aktor RMF FM.

Uderzenie burzy w ląd prognozowane jest we wtorek rano czasu lokalnego.

Jamajka szykuje się na walkę z żywiołem

Huragan Melissa przybrał gwałtownie na sile w niedzielę, osiągając wówczas kategorię 4 i generując maksymalną stałą prędkość wiatru do 230 km/h. "Przesuwa się na północny zachód przez Morze Karaibskie, prosto na Jamajkę" - informował wówczas amerykański National Hurricane Center (NHC).

Premier Jamajki dr Andrew Holness zarządził w niedzielę natychmiastową ewakuację kilku narażonych społeczności bowiem Melissa zbliża się do wyspy niosąc zagrażające życiu deszcze i wiatr. Rozporządzenie wchodzi w życie natychmiast i nakazuje ewakuację wszystkich osób na wskazanych terenach, w tym w okolicach stolicy Kingston oraz m.in. Port Royal i Old Harbour Bay. Według prognoz, w niektórych częściach Haiti i Jamajki potencjalnie może spaść do 102 cm deszczu, a w niektórych miejscach nawet więcej. 

Apel władz

Władze ostrzegają przed rozległymi powodziami i osuwiskami, zwłaszcza na obszarach nisko położonych. Wzdłuż południowego wybrzeża Jamajki spodziewane są także zagrażające życiu fale sztormowe o wysokości od 2,7 do 4 metrów. "Katastrofalne gwałtowne powodzie i osuwiska są prawdopodobne w częściach południowej Hispanioli (wyspy podzielonej na Haiti i Dominikanę) i Jamajki" - poinformowali synoptycy. 

Z kolei minister transportu Jamajki przekazał, że w niedzielę zamknięto wszystkie lotniska na Jamajce. Dla mieszkańców niektórych regionów wyspy wysłano także nakzay ewakuacji. Może być to najsilniejszy huragan na tej wyspie od 1851 r., gdy rozpoczęto zbieranie danych.

Ambasada na Kubie zakomunikowała, że nie może zagwarantować bezpieczeństwa amerykańskim obywatelom, będącym w podróży. Również wezwała, by opuścili oni wyspę lub znaleźli bezpieczne schronienie. Zaapelowano też do Amerykanów, by uwzględnili w swoich planach podróży to, że "na Kubie brakuje infrastruktury zdrowotnej i ratunkowej, w tym niezawodnej sieci elektrycznej".

Firma Starlink - spółka zależna SpaceX - zajmująca się telekomunikacją, zapewniła rządowi wsparcie w zakresie łączności podczas i po przejściu huraganu. Ostrzeżenia przed huraganem obowiązują też w części wschodniej Kuby. Według prognoz Melissa dotrze tam we wtorek wieczorem jako silny huragan.

Baza Marynarki Wojennej USA w Zatoce Guantanamo, na Kubie, poinformowała o ewakuowaniu z wyspy obywateli USA, którzy nie są niezbędni. Każda osoba mogła zabrać jedną torbę o wadze do ok. 18 kg i bagaż podręczny.

Melissa jest huraganem piątej kategorii, najsilniejszym w tym roku na świecie. Amerykański National Hurricane Center (NHC) podał, że generuje wiatr o prędkości sięgającej 280 km/h.

Opracowanie: