Na ponad 5 mln euro oszacowały węgierskie władze straty poniesione po pierwszych trzech nocach demonstracji opozycji w Budapeszcie. Organizatorzy protestu mają pozwolenie na manifestacje do 29 września - dwa dni później są wybory samorządowe.

Wczoraj późnym wieczorem przed gmachem parlamentu stanęło 20 tysięcy przeciwników węgierskiego premiera. Protesty przeciwko kłamstwom premiera to dla większości Węgrów nie sprawa polityczna, lecz kwestia honoru. Posłuchaj relacji Przemysława Marca:

Władze, chcąc uniknąć powtórki zamieszek z ostatnich dni rozmieściły w okolicy kilkuset policjantów. Kordon funkcjonariuszy stał też na straży budynku Zgromadzenia Narodowego. Dodatkowe oddziały sił prewencyjnych przebywały pod znajdującą się kilkaset metrów dalej siedzibą telewizji państwowej. Tym razem było spokojnie.