Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z amerykańską stacją Newsmax zadeklarował, że gdyby prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zdecydował się zrezygnować z urzędu, byłby mile widziany w Mińsku. Podkreślił jednak, że takie rozmowy nie były prowadzone. "Maduro nigdy nie był dla nas wrogiem ani przeciwnikiem. Gdyby chciał przyjechać na Białoruś, drzwi będą dla niego otwarte. Ale szczerze mówiąc, nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Maduro nie jest typem człowieka, który wyjeżdża czy ucieka. To twardziel" – powiedział Łukaszenka.
- Alaksandr Łukaszenka zadeklarował, że prezydent Wenezueli Nicolas Maduro byłby mile widziany na Białorusi, gdyby zdecydował się zrezygnować z urzędu.
- Białoruski przywódca ostrzegł USA przed wojną z Wenezuelą i wyraził gotowość do rozmów z Donaldem Trumpem na temat sytuacji w tym kraju.
- Władze w Mińsku uwolniły niedawno 123 więźniów politycznych w ramach umowy ze Stanami Zjednoczonymi, licząc na zniesienie sankcji i wzmocnienie pozycji Łukaszenki na arenie międzynarodowej.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Białoruski przywódca wyraził gotowość do rozmów z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat Wenezueli i innych kwestii. Myślę, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli omówić tę sprawę z Donaldem Trumpem. Powiedziałbym mu wiele interesujących rzeczy - dodał.
Łukaszenka ostrzegł, że wojna z Wenezuelą mogłaby stać się dla USA "drugim Wietnamem" i zaapelował o unikanie wojny. Jego zdaniem, ewentualny konflikt tylko zjednoczyłby Wenezuelczyków wokół Maduro, którego określił jako "porządnego, rozsądnego człowieka, z którym można dojść do porozumienia". Wyraził też wątpliwości wobec twierdzeń Trumpa o masowym napływie narkotyków z Wenezueli.
Napięcia na linii USA-Wenezuela narastają w związku z amerykańską ekspansją wojskową na południowych Karaibach, atakami na domniemane łodzie przemytnicze oraz wypowiedziami Trumpa o możliwej operacji lądowej w Wenezueli. Caracas oskarża Waszyngton o dążenie do zmiany władzy i przejęcia kontroli nad wenezuelskimi złożami ropy - przypomina Reuters.
W sobotę białoruskie władze poinformowały o uwolnieniu 123 więźniów politycznych z różnych krajów, w tym jednego Polaka, w ramach umowy ze Stanami Zjednoczonymi. W zamian USA mają znieść sankcje na białoruski potas. Ekspertka PISM Anna Maria Dyner ocenia, że Łukaszenka chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycję międzynarodową i pokazać się jako ważny pośrednik w relacjach z Rosją oraz uzyskać aprobatę USA.


