Do 17 stycznia trwają ferie zimowe. Wszyscy zastanawiają się, czy potem dzieci wrócą do szkół. W tej kwestii wypowiedział się minister zdrowia Adam Niedzielski, który uczestniczył w posiedzeniu senackiej komisji zdrowia. Szef resortu przedstawił dwa możliwe scenariusze.

AKTUALIZACJA: RZĄD OGŁOSIŁ DECYZJĘ. PRZECZYTAJ:

Do 17 stycznia trwają ferie zimowe, w jednym terminie dla wszystkich uczniów w całym kraju. Wszyscy zastanawiają się, czy w poniedziałek 18 stycznia dzieci wrócą do szkół, czy będą kontynuować naukę zdaną.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk powiedział dziś w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że "w najbliższych godzinach proszę się spodziewać komunikacji w tej sprawie".

W tej kwestii wypowiedział się też minister zdrowia Adam Niedzielski, który uczestniczył w posiedzeniu senackiej komisji zdrowia.

Powiedział, że rozważane są dwie opcje, jeśli chodzi o decyzję w sprawie powrotu uczniów klas 1-3 do szkół. Pierwsza to - jak mówił - przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej.

Powrót do szkół dzieci w Małopolski i Świętokrzyskiego to druga opcja. Minister zdrowia nie wyklucza, że już po feriach do nauki w szkołach wrócą uczniowie z dwóch województw: małopolskiego i świętokrzyskiego. To w tych regionach notuje się obecnie najniższą w kraju zachorowalność na Covid-19. Decyzję w tej sprawie mamy poznać "w najbliższych godzinach".

Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady (Medycznej) dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach 1-3, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii - takie dwa województwa w tej chwili to jest województwo małopolskie i świętokrzyskie - powiedział Niedzielski.

Podkreślił, że decyzja ws. szkół będzie opierać się nie tylko na dziennej liczbie nowych zakażeń w Polsce.

Będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą, w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła - w Niemczech, Czechach, Wielkiej Brytanii szczególnie dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali - zaznaczył minister zdrowia.