„Ważą się losy nowej Europy", "Walczymy do końca ", "Być albo nie być" - to tytuły z pierwszych stron dzisiejszych polskich gazet. W Kopenhadze trwa historyczny szczyt UE, na którym zostaną zakończone negocjacje członkowskie z 10 kandydatami. Wydarzeniom w Danii sporo miejsca poświęcają także media w Niemczech i Francji, czasami z bardzo ciekawej perspektywy....

To, że dla Polski Kopenhaga jest dziś tematem numer 1, tłumaczyć nie trzeba. To właśnie tam podjęta będzie decyzja, która może dotyczyć kolejnych pokoleń Polaków. Decyzja przywódców UE nie pozostanie jednak bez wpływu także na inne europejskie społeczeństwa, np. na Niemców czy Francuzów.

Niemcy – jak donosi berliński korespondent RMF - także żyją szczytem w Kopenhadze. We wszystkich głównych stacjach telewizyjnych i radiowych, a także w prasie najwięcej miejsca poświęca się wydarzeniom w Danii. Publiczna telewizja ZDF podkreśla, że jeżeli Polska nie zaakceptuje zaproponowanych warunków, to poczeka z wejściem do UE do 2007 roku. Niemieckie media dużo miejsca poświęcają też Turcji, która stara się o przyłączenie do wspólnoty (w Niemczech mieszka 2 mln Turków).

Szczyt w Kopenhadze znajduje się w centrum uwagi także nad Sekwaną. O Polsce słychać tam, że Warszawa blokuje negocjacje. Paradoksalnie, więcej miejsca media poświęcają tam jednak sprawie Turcji i jej ewentualnego przyszłego wejścia do UE, niż historycznemu przyjęciu 10 nowych krajów.

Unijny temat bardzo ciekawie traktuje wielka francuska sieć TF1. We wczorajszym głównym wydaniu wiadomości wspomniała o szczycie w Danii prawie na końcu, kiedy wyczerpały się już wszystkie krajowe tematy, włącznie z bankructwem jednej z nadsekwańskich fabryk skarpetek i tym, że 90 % Francuzów woli nosić skarpety zagraniczne, a nie rodzime...

10:20