Opozycyjna Lewica nie zawiodła koalicji rządzącej. SLD pomógł w Sejmie PO i PSL odrzucić weto prezydenta w sprawie pomostówek. Za ponownym uchwaleniem ustawy o emeryturach pomostowych było 285 posłów, przeciwko 160. Nikt nie wstrzymał się od głosu. W sumie Sejm podtrzymał pięć z ośmiu prezydenckich wet, w tym te dotyczące ustaw zdrowotnych.

Podczas głosowania było bardzo gorąco. Największe emocje udzieliły się minister pracy. Jolanta Fedak, gdy zobaczyła, że jej ustawa ocalała, mimo poważnej kontuzji, z rządowych ław wyskoczyła jak z trampoliny. Na stojąco kilka sekund biła sobie brawo. Odmienne zupełnie emocje targały Grzegorzem Napieralskim. Nie dość, że musiał uznać porażkę i zagłosować za odrzuceniem weta, to jeszcze w ostatniej chwili z trybuny słyszał pytania, czego Platforma i poseł Palikot użyli, aby Lewica zmieniła zdanie?: Pistoletu czy wibratora?. Napieralski próbował odpierać ten atak, że SLD skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w obronie praw pracowniczych. Sala przyjęła to gromkim śmiechem.

W sumie w Sejmie posłowie głosowali w piątek nad ośmioma wetami prezydenta. Miało ich być dziewięć, ale weto dotyczące ratyfikacji konwencji do spraw dzieci, ponieważ trzeba je jeszcze skonsultować z ministerstwem sprawiedliwości, zostało odłożone na później.

I tak Sejm odrzucił trzy prezydenckie weta, a podtrzymał pięć, w tym trzy dotyczące ustaw o ochronie zdrowia.

Sejm odrzucił weto:

• ws. emerytur pomostowych

• ws. sądów powszechnych

• ws. ochrony gruntów rolnych i leśnych

Sejm podtrzymał weto:

• ws. emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych

• ws. zwalczania nieuczciwej konkurencji

• ws. ustawy wprowadzającej reformę systemu ochrony zdrowia

• ws. ustawy zakładającej przekształcenie zakładów opieki zdrowotnej w spółki

• ws. ustawy o pracownikach ZOZ-ów

Kto zyska kto straci na odrzuceniu weta?

Na pewno zyska 6 tysięcy osób, które już w przyszłym roku nabędą prawa do wcześniejszej emerytury. One mogą odetchnąć z ulgą, o ile oczywiście są na liście zawodów wykonywanych w szczególnych warunkach. Jeśli zostanie uchwalona jeszcze specustawa dla nauczycieli (to około pół miliona osób), to zdaniem minister Jolanty Fedak pomostówki starci wąska grupa: Nie jest to milion osób. Moim zdaniem, nie więcej niż 200 tysięcy straciło te prawa. Są to zwykle te osoby, które nie pracują bezpośrednio w warunkach szkodliwych, ale dotychczas miały przywileje branżowe.

Zupełnie inne wyliczenia przedstawia szef "Solidarności" Janusz Śniadek. Mówimy tylko o osobach, które pracowały przed 1999 r. Wszyscy zatrudnieni później nie mają już szans na pomostówki:

Zapis, który wyznacza granice pomostówek dla zatrudnionych przed 1999 r., ma być zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego.

Ustawa o emeryturach pomostowych przewiduje, że po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę mogłoby przejść czterokrotnie mniej osób niż wynikałoby to z obowiązujących przepisów. Byłoby to ok. 250 tys. osób, reprezentujących ok. 40 zawodów, zamiast ok. 1 mln osób. Prawo to straciłoby większość nauczycieli, część kolejarzy, artyści, dziennikarze oraz kierowcy ciężarówek.

Co dalej ze służbą zdrowia?

Rząd przegrał natomiast walkę w sprawie ustaw zdrowotnych. Ma jednak przygotowany plan B. Chodzi o przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego bez ustawy. Nie przymusowo, a dobrowolnie, np. zachętami - kto zmieni struktury szpitala, może liczyć na oddłużenie. Reforma służby zdrowia będzie, ale będziemy szukali metod przez najbliższych kilka miesięcy - mówił premier Donald Tusk.

Po tym, jak Lewica wyciągnęła do Platformy pomocną dłoń w sprawie pomostówek, ta koalicja może się teraz przenieść na służbę zdrowia. Premier Tusk nie wyklucza, że PO złoży nowy pakiet ustaw zdrowotnych stworzony już razem z SLD. Sojusz nie mówi „nie”, ale aby po głosowaniach nad pomostówkami uniknąć teraz łatki, że staje się sejmową przystawką Platformy, głośno przypomina „Weto do prywatyzacji szpitali poparliśmy”.