Teka wicepremiera i dwa resorty gospodarcze – według „Rzeczpospolitej” tyle PiS jest w stanie zaoferować PSL w razie jego wejścia do koalicji. Zdaniem gazety, ludowcy są już jedną nogą w koalicji z partią Jarosława Kaczyńskiego.

„Rzeczpospolita” pisze, że w ręce PSL mają przejść dwa z trzech resortów: gospodarki, środowiska lub rolnictwa. Negocjacje w tej sprawie mają się zacząć lada dzień tak, żeby w przyszłym tygodniu była już większość koalicyjna.

Jak pisze dziennik, jeśli PSL zdecyduje się wejść do koalicji, do większości parlamentarnej 231 posłów brakować będzie 8 głosów. Według rozmówców „Rzeczypospolitej”, odejście z Samoobrony i wsparcie rządu rozważa spora grupa posłów. Jeśli nawet nie zdecydują się oni na odejście z partii Leppera, mogą zwyczajnie nie pojawić się w czasie głosowania nad samorozwiązaniem Sejmu.