Narodowemu Funduszowi Zdrowia udało się przedłużyć zaledwie 7% umów z lekarzami rodzinnymi z Dolnego Śląska; niewiele lepiej jest w Wielkopolsce i na Pomorzu. Jeśli chodzi o szpitale, sytuacja najgorzej wygląda na Mazowszu. Tutaj przedłużono tylko co dziesiąty kontrakt.

W NFZ panuje jednak niczym niezmącony optymizm. Być może dlatego, że za negocjacje z lekarzami rodzinnymi zabrał się sam prezes. Zostałem poinformowany o oczekiwaniach finansowych Porozumienia Zielonogórskiego. Przyjąłem je do wiadomości - mówi RMF Jerzy Miller. Jak jednak dodaje, nie zgadza się z trzema punktami tej listy oczekiwań. Jutro kolejna tura negocjacji.

W przypadku szpitali trwają poszukiwania kompromisu. Nie chcę mówić o żadnych szczegółach, nie dlatego że nie chcę o tym mówić, ale dlatego że ich nie znam - twierdzi szef NFZ. Z naszych informacji wynika, że Fundusz chce skusić mazowieckie szpitale wyższymi kontraktami na pierwsze półrocze. Na pozostałe sześć miesięcy przewidziano obniżenie stawek.