22-letni Karol C., który od lipca ubiegłego roku pełni służbę w oddziałach prewencji stołecznej policji, brał udział w niedzielnej bójce po derbach Krakowa. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek wieczorem.

Mężczyzna - jak dowiedział się nasz reporter - kierował czarnym mercedesem, którym jeździło 3 pseudokibiców – wśród nich był chłopak, który śmiertelnie ranił 21-letniego kibica Wisły. Przywiózł zabójcę oraz jego kolegów, którzy mają zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia - potwierdza w rozmowie z RMF prok. Bogusława Marcinkowska. Później – jak dodaje – Karol C. uciekał przed policją i pomagał w ukryciu się mordercy.

Podejrzanego zatrzymano w Warszawie. Jak się okazuje, mężczyzna od kilku tygodni nie pełnił już służby, bo postawiono mu zarzut w zupełnie innej sprawie. Został zawieszony od 1 lutego; wszczęto także procedurę, która zmierzała do wyrzucenia go ze służby - mówi rzecznik policji Dariusz Nowak.

Dziś Karolowi C. zostaną postawione co najmniej dwa zarzuty, m.in. nieudzielania pomocy rannemu. Mężczyzna prawdopodobnie zostanie tymczasowo aresztowany. Dodajmy, że według naszych informacji policja szuka jeszcze 9 mężczyzn, którzy prawdopodobnie brali udział w niedzielnej bójce.