Więcej policjantów, strażników miejskich, nowa osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo w mieście – to odpowiedź małopolskich władz na zabójstwo kibica Wisły po krakowskich derbach.

- Chcemy stworzyć takie stanowisko do koordynowania tych wszystkich działań związanych z bezpieczeństwem m.in. na stadionach - zapowiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Stwierdził także, że osoba na tym stanowisku, oprócz współpracy z policją, ma też podjąć współpracę z klubami piłkarskimi. Miałby również możliwość przeprowadzania działań prewencyjnych.

Komendant policji Kazimierz Mruk powołał także specjalną grupę policjantów, która ma się zajmować „tylko i wyłącznie problematyką pseudokibiców”. Jej zadaniem będzie rozbudowa sieci agentów wśród grup chuliganów – w ten sposób funkcjonariusze będą chcieli poznać plany stadionowych bandytów.

Wszystkie te działania mają wejść w życie już przy okazji najbliższej ligowej kolejki rozgrywek – czyli w przyszły weekend. Jednak, jak zapowiadają pomysłodawcy, mają one mieć charakter długofalowy.

Przypomnijmy. W niedzielę po meczu między Cracovią a Wisłą Kraków jeden z szalikowców Pasów śmiertelnie ugodził nożem kibica Białej Gwiazdy. 20-letni Piotr B. został oskarżony o zabójstwo. Sześciu innych uczestników starć będzie odpowiadać za udział w bójce z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia, zakończonej śmiercią.

W odpowiedzi na to wydarzenie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział wprowadzenie 24-godzinnych sądów dla stadionowych przestępców. To rozwiązanie, choć realne, może jednak wejść w życie dopiero za kilka miesięcy.

A już wkrótce, bo za niecałe trzy miesiące, przez Polskę przejedzie tłum kibiców, udających się na mundialowe zmagania w Niemczech. Wielu z nich będzie podróżować pociągami i autobusami. Policja zapowiada, że będzie konwojować miłośników futbolu tak samo, jak w czasie rozgrywek ligowych w Polsce. - Będziemy na przejściach granicznych, na dworcach kolejowych. Będzie też znaczna ilość funkcjonariuszy po cywilnemu, ponieważ liczymy się z tym, że oprócz kibiców będą tam także pospolici przestępcy - tłumaczył w rozmowie z RMF Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.