Już 88 operatorów pocztowych i kurierskich z całego świata, w tym Poczta Polska, całkowicie lub częściowo zawiesiło transfery przesyłek do Stanów Zjednoczonych. To efekt nowych ceł i regulacji wprowadzonych przez administrację USA. Ruch pocztowy do tego kraju spadł o ponad 80 procent.

Światowy Związek Pocztowy (UPU), wyspecjalizowana agencja ONZ, poinformował w sobotę, że liczba podmiotów, które całkowicie lub częściowo zawiesiły usługi pocztowe do Stanów Zjednoczonych, wzrosła do 88. Wśród nich znalazła się również Poczta Polska, która 25 sierpnia wstrzymała transfery przesyłek do USA.

Jak przekazał dyrektor UPU Masahiko Metoki, organizacja pracuje nad "szybkim opracowaniem nowego rozwiązania, które umożliwi wznowienie doręczania poczty do Stanów Zjednoczonych". Dodał, że w związku z trwającym od dwóch tygodni procesem wycofywania się kolejnych operatorów, ruch pocztowy do USA spadł o ponad 80 procent.

Decyzje o wstrzymaniu wysyłki przesyłek do Stanów Zjednoczonych są reakcją na nowe cła nałożone przez prezydenta Donalda Trumpa na większość państw świata. Od 29 sierpnia operatorzy pocztowi, firmy kurierskie i inne uprawnione podmioty mają obowiązek przekazywania Amerykańskiej Służbie Celnej i Ochrony Granic (CBP) skonsolidowanych opłat celnych za przesyłki o wartości poniżej 800 dolarów. Z obowiązku tego wyłączone są m.in. dokumenty i prezenty w dobrej wierze ("in bona fide") o wartości do 100 dolarów.

Według danych amerykańskich, w 2024 roku do USA wysłano łącznie 1,36 miliarda przesyłek o łącznej wartości 64,6 miliarda dolarów. Od ubiegłego piątku wszystkie te przesyłki objęte są nowymi cłami.

Oprócz Poczty Polskiej podobne decyzje podjęły poczty większości państw europejskich, a także Australii, Indii, Japonii, Korei Południowej, Nowej Zelandii i Tajlandii. Od dwóch tygodni paczek do USA nie przyjmuje również niemiecka firma kurierska DHL.