Od 31 grudnia w aplikacji mObywatel będzie dostępny wirtualny asystent. To oparte na polskim modelu językowym PLLuM rozwiązanie ma nam ułatwić załatwianie formalności.

  • Od 31 grudnia w aplikacji mObywatel pojawi się wirtualny asystent - ikona zostanie umieszczona w prawym, górnym rogu interfejsu.
  • Narzędzie bazuje na polskim modelu językowym PLLuM, wytrenowanym na krajowych treściach i dostosowanym do polskich realiów.
  • Testy prowadzono na losowo wybranej grupie użytkowników - asystent "przerobił" ponad 55 000 wiadomości, co pozwoliło zoptymalizować jego działanie.
  • Więcej informacji z kraju i ze świata można znaleźć na stronie głównej RMF24.pl

Wiceminister cyfryzacji o testach nowego rozwiązania

Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski tłumaczył na konferencji prasowej, że ikona wirtualnego asystenta pojawi się już jutro w górnym, prawym rogu aplikacji mObywatel. 

To krok w stronę nowej generacji usług, które są proaktywne, zrozumiałe i zawsze dostępne - zachwalał nową funkcjonalność mObywatela wiceszef resortu cyfryzacji. 

Do stworzenia wirtualnego asystenta został wykorzystany polski model językowy PLLuM. Standerski podkreślał, że rozumie on polską kulturę i realia, a dodatkowo jest wytrenowany na polskich treściach. 

Prowadziliśmy przez wiele tygodni testy wirtualnego asystenta - zdradził wiceminister cyfryzacji. Jak dodał, były one prowadzone na losowo wybranej grupie użytkowników. 

Mieliśmy ponad 55 tysięcy wiadomości, dzięki którym wirtualny asystent został przetestowany i wytrenowany - relacjonował Standerski. 

Te sprawy załatwisz z pomocą wirtualnego asystenta

W czym może nam pomóc wirtualny asystent w mObywatelu? Resort cyfryzacji wyjaśnia, że pomoże on użytkownikowi znaleźć interesujące go wnioski i formularze, a także da wskazówki, jak załatwić wybrane formalności. Co więcej, może odpowiedzieć na pytania dotyczące poradnika bezpieczeństwa. 

Warto wiedzieć też, czego nie zrobi za nas wirtualny asystent. Ministerstwo wylicza, że nie pomoże np. stworzyć tekstu na zamówienie, sprawdzić pogody na świecie czy trafić do wybranej restauracji.

"Wirtualny asystent pomaga w sprawach urzędowych i odpowiada na związane z nimi pytania, sformułowane w przystępny i jasny sposób. Wiedza, którą dysponuje, oparta jest na oficjalnych, wymienionych powyżej źródłach. Jeśli użytkownik wpisze niezwiązane z nią pytania, użyje skomplikowanych słów lub wulgaryzmów, czatbot nie podejmie z nim rozmowy" - podkreśla resort w komunikacie. 

Wiceminister Standerski zapewnił na konferencji prasowej, że wirtualny asystent w aplikacji mObywatel nie przetwarza naszych danych i zapewnia anonimowość. Nie zapisuje też historii czatów. 

Wirtualny asystent nie ma dostępu do rejestrów państwowych, więc nie odpowie na pytania dotyczące konkretnej sprawy. Nie zinterpretuje też dla nas przepisów i nie zastąpi fachowego doradztwa.