We Wrocławiu ogłaszana jest fuzja Groclinu i Śląska. W przyszłym sezonie mecze nowego zespołu będą rozgrywane nie w Grodzisku Wielkopolskim, ale odległym od niego o 130 kilometrów Wrocławiu. Tam właśnie drużynę piłkarską, która ma walczyć o wejście do europejskiej elity, budować będzie Zbigniew Drzymała.

Po fuzji obu klubów trzeba będzie wybrać skład przyszłego zespołu. Selekcja zaczyna się od razu, już dzisiaj. Na pytanie, kto na pewno wejdzie do drużyny, Zbigniew Drzymała odpowiada: Najlepsi piłkarze. Od tego dnia, mam prawo przyglądać się temu, co potrafią zawodnicy poszczególnych zespołów, w kontekście tego, co ma się zdarzyć - żeby z tych dwóch drużyn powstała jedna. Pracę w klubie mogą więc stracić zarówno piłkarze Śląska, jak i Groclinu.

Najprawdopodobniej nową drużynę będzie trenował Ryszard Tarasiewicz. Piłkarze mają ćwiczyć i we Wrocławiu i w Grodzisku. Będą występowali w dotychczasowych barwach Śląska Wrocław.

W stolicy Dolnego Śląska radość i nadzieja na wielki futbol, a w Grodzisku - żal. Ze smutnymi kibicami Groclinu rozmawiał reporter RMF FM Adam Górczewski:

Trudno jednak się dziwić posunięciu Drzymały. Ambitny biznesmen wiele lat inwestował w drużynę z małego Grodziska. Osiągnął wiele – dwa wicemistrzostwa Polski, pamiętne mecze w pucharach, zwycięstwa nad Herthą Berlin czy Manchesterem City. Jednak w niewielkim miasteczku nic więcej by się nie udało.

Na mecze przychodziło góra 5 tys. kibiców, a mało medialnym klubem interesowało się niewielu. W spragnionym wielkiej piłki Wrocławiu ma się to zmienić. Klub ma wielkie piłkarskie tradycje, na Euro 2012 budowany jest nowy stadion, a na mecze Śląska przychodzić powinno regularnie przynajmniej 15 tysięcy fanów.