Prawicowa koalicja rządząca Warszawą już nie istnieje. Radni PiS-u poparli wniosek LPR o odwołanie z funkcji przewodniczącego rady miasta Wojciecha Kozaka z PO. Dla działaczy Platformy oznacza to zerwanie rządzącej stolicą koalicji.

Przyjaźni między koalicjantami nie było nigdy – nawet tej męskiej i szorstkiej. Prezydent Lech Kaczyński od początku swoich rządów wytykał błędy swoim poprzednikom, którymi od wielu lat byli politycy skupieni teraz wokół Platformy.

Po ujawnieniu kolejnej afery czara goryczy się przelała. Nasza cierpliwość w tym zakresie już się wyczerpała. Naprawdę wykazaliśmy bardzo dużą - tłumaczy Kaczyński.

W uzasadnieniu wniosku o odwołanie Kozaka napisano, że chodzi m.in. o ostatnie ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, dotyczące nieprawidłowości przy budowie Trasy Siekierkowskiej. Według NIK-u miasto straciło na tej inwestycji ok. 30 mln zł.

W konsekwencji decyzji PO do władzy w Warszawie dojdzie prawdopodobnie LPR, bo tylko z tym ugrupowaniem PiS może utworzyć większość w radzie.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Mikołaja Jankowskiego:

08:55