Krzysztof Jurgiel nie musi się obawiać o swoją posadę w rządzie, ponieważ ma poparcie Jarosława Kaczyńskiego. Ministerialną tekę zachowa nawet, gdy jego trwaniu w gabinecie będzie przeciwny premier – wynika z informacji RMF.

Minister utrzymuje, że do pełnienia misji jest przygotowany dobrze. Jest teraz okazja, by wprowadzać w życie cele, które razem z Jarkiem Kaczyńskim głosiliśmy w Porozumieniu Centrum - twierdzi. I to właśnie wydaje się sednem. Z informacji RMF wynika, że premier chętnie pozbyłby się Krzysztofa Jurgiela. Jednak przeciwny temu jest prezes Kaczyński – minister jest jego zaufanym człowiekiem.

Zobacz również:

Minister nie może się jednak cieszyć dobrą prasą. Najpierw przyczyniła się do tego udana prowokacja dziennikarska, po której Jurgiel był gotów użyczyć swojego służbowego samochodu ojcu Rydzykowi. Ostatnio o tym, że w ministerstwie dzieje się źle, mówiła była już wiceminister Stanisława Okularczyk. Zastępczyni Jurgiela za swoje wypowiedzi posadę straciła, ale sam minister zarządził kontrolę w resorcie.

Na razie jednak nie ma żadnych informacji o ewentualnej dymisji. Rzecznik rządu utrzymuje, że zaufanie premiera do ministra Jurgiela nie zostało naruszone. Zupełnie innego zdania jest opozycja. Wojciech Pomajda z SLD wytyka niedociągnięcia. - Jednym z przykładów jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie praktycznie panuje paraliż - twierdzi i dodaje, że rolnicy nadal czekają na wypłatę zaległych dopłat.